Po zgłoszeniu chęci współpracy na priv, dostałem taką odpowiedź:
..."Witaj. Zajmujemy się tym od 1 roku , mamy aktywnych 78 pracowników w Norwegii ,UK i Niemczech. W Norwegii 17 pracowników. Jak wygląda u nas praca gdy dostajemy jakąś propozycję pracy i mamy na to chętną osobę to kontaktujemy się i składamy tej osobie propozycję. Jak zarobkowo zależy stawki od 140 koron do 210 koron. Nasza prowizja to 10 % twojej pensji. Wypłaca nam ją pracodawca. Dostajemy około 20 dobrych ofert miesięcznie. Nasza działalność polega na tym mamy listę osób które szukają pracy. Po dostaniu ofert kontaktujemy się z osobami które mamy wpisane do tej dziedziny pracy. Koszt miesięczny bycia na liście to 2 tysiące koron , u nas większość osób dostaje pracę w ciągu miesiąca. Zależy też jaki zawód i czy znasz język. Do nowego roku mamy jeszcze tylko 42 miejsca na liście, Wczoraj 8 osób się wpisało. Jeden dostał dziś pracę. I jedna osoba pokój do wynajęcia. Jeżeli jesteś zainteresowany musimy się spotkać i musisz wysłać CV.
CV proszę o dostarczenie na spotkanie. Wyślij mi swój nr. Umówimy spotkanie na terenie Oslo"...
Uważam tą propozycję za czyste oszustwo i naciąganie naiwnych na sporą kasę.
Dokładnie to śmierdzi mi to systemem prosto z Londynu, gdzie rodacy obyci z miejscowymi realiami, nabierali na kasę nowo przyjezdnych prosto z kraju.
Tam też umawiano się na spotkania gdzieś w mieście, lub prosto na lotnisku, zamiast w konkretnym biurze z adresem i telefonem.
Uważajcie dokładnie na tego gościa, bo stracicie tylko kasę.