Finanse i kredyty
Strefa wolnocłowa strajkuje
- Podróżni nie mogą spodziewać się, że zrobią zakupy w dniu swojego przyjazdu – ogłasza Luftfartens funksjonærforening (LFF)* w swoim oświadczeniu prasowym.
Nieudane mediacje
Strajk LFF stał się faktem po tym, jak nie powiodły się rozmowy mediacyjne pomiędzy związkiem zawodowym a Virke**. W strajku bierze udział 311 osób.
Asbjørn Vikestad, lider LFF, opowiada, że w strajku uczestniczę osoby zatrudnione w trzech różnych firmach prowadzących sklepy wolnocłowe na lotniskach w Oslo, Torp, Flesland, Sola oraz Værnes. Co więcej, na lotnisku w Oslo buntują się także pracownicy sklepów odzieżowych.
wikipedia.org
Czy któryś ze sklepów zostanie zamknięty?
- Jest jeszcze za wcześnie, by to stwierdzić, ale zdecydowana większość pracowników jest zorganizowana, a to może przynieść poważne konsekwencje dla społeczeństwa. Na wszelki wypadek jednak, poróżni którzy chcą nabyć towary w strefie bezcłowej, powinni zaopatrzyć się w nie przed startem i zabrać je ze sobą do samolotu – mówi Vikestad.
Według lidera LFF, umowa ogólna oraz ustalenia lokalne, zanim zostały poddane głosowaniu, były dokładnie omawiane. W tym roku Virke zażadała zorganizowania ankiety zanim podjęto negocjacje w sprawie porozumień lokalnych. Ponad 70% osób nie zgodziło się z ustaleniami.
- W rzeczywistości, głosujący nie wiedzieli na co się zgadzają lub nie zgadzają. To niesamowite, że organizacja pracodawców może odmówić pracownikom udziału w dyskusji na temat wynagrodzeń – kontynuuje Vikestad.
wikipedia.org
Strajk
Virke twierdzi, że LFF powiedział nie „dobremu rozliczeniu finansowemu, tylko dlatego, by móc strajkować, a tym samym walczyć o zaaprobowanie lokalnych ustaleń”.
- To właśnie działania LFF doprowadziły do strajku. Członkowie związku uważają, że będą mogli wprowadzić lokalne ustalenia przed planowanym głosowaniem. W praktyce oznacza to przyzwolenia na strajk podczas negocjacji. Nie możemy tego tak zostawić – komentuje Pål Skarsbak, negocjator pracujący dla Virke.
wikipedia.org
Kolejki
Odpowiedzialny za kontakt z mediami, Joachim Westher Andersen z lotniska w Oslo uważa, że zasięg strajku będzie dość ograniczony.
- Sklepy będą otwarte. Jedyne niedogodności, na jakie mogą natrafić klienci to długie kolejki spowodowane zredukowaną liczbą personelu – tłumaczy Andersen.
* politycznie niezależny związek zawodowy zrzeszający osoby zatrudnione w branży lotniczej i podróżniczej
** federacja norweskich przedsiębiorców
Źródła: tv2.no / wikipedia.org
Zdjęcie slajderowe: wikimedia.org - Vradwiki - Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0
Reklama
Reklama
To może Cię zainteresować
4