Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Czytelnia

Żebrzący w Oslo: zostają nam tylko nielegalne rozwiązania

zosia@mojanorwegia.pl/ZosiaMN

17 kwietnia 2014 11:12

Udostępnij
na Facebooku
13
Żebrzący w Oslo: zostają nam tylko nielegalne rozwiązania


Aftenposten postanowiło sprawdzić, jak pomysł zakazania żebrania w stolicy Norwegii podoba się żebrzącym tam ludziom.



Jak można było się spodziewać, żebrzący na ulicach Oslo nie są zadowoleni z pomysłu zakazu. Gdyby wprowadzono zakaz, żebrzący musieliby znaleźć inne źródło dochodu, czasami nielegalne.

Pytana o zdanie uzależniona od heroiny Christina, twierdzi, że łatwiejsze i bardziej opłacalne byłoby sprzedawanie narkotyków. Mówi, że na palcach jednej ręki może policzyć dni, w których żebrała na stołecznych ulicach. Żeby do tego doszło, musi być zdesperowana.

Wzrost przestępczości


Remi Espen Meyer żebrze na moście idącym z Oslo S do dworca autobusowego. Zazwyczaj jest tam tłum ludzi, którzy śpieszą się i nie chcą się zatrzymać. Meyer sprzedaje gazetę „=Oslo", dwa tygodnie po dacie jej wydania. Kiedy nakład się skończy, zaczyna żebrać.

Opowiada Aftenposten, że potrzebuje tych pieniędzy, w innym wypadku nie poradziłby sobie. Gdyby wprowadzono zakaz żebrania, widzi dla siebie parę możliwości zdobycia pieniędzy, niestety wszystkie są nielegalne. Może stosować naciski na przechodniów, aby dali mu pieniądze albo kraść.

- Jeśli zakażesz żebrania w Oslo, przestępczość wzrośnie - mówi Meyer w Aftenposten.

żebranie
m.a.r.c./flickr.com


Żebranie to rozwiązanie kryzysowe


Tak twierdzi Roy Ellingsen, który także zdecydował się wypowiedzieć na łamach norweskiej gazety.

Twierdzi, że zakazywanie ludziom, którzy są w potrzebie, poniżającego proszenia o drobne, jest okrutne. Sam chciałby pracować, ale nie ma takiej możliwości. Powodem jest między innymi udar mózgu, który przeżył.

Wszyscy troje opowiadają, że zauważają konkurencję żebrzących, którzy przybywają z Europy Wschodniej.

Czy zakaz żebrania jest dobrym pomysłem? Odpowiedzi trzech osób zapytanych przez Aftenposten wskazywałyby na to, że nie rozwiąże on problemów, które doprowadziły wielu do decyzji o proszeniu przechodniów o drobne.



Źródło: aftenposten.no, osloby.no; grafika frontowa: pixabay.com





Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


R. C.

08-06-2014 14:10

Jasta a ty widzisz jakąś różnicę pomiędzy żebrakiem a budowlańcem?
Za twoją bystrość umysłu wyrównałem ci kciuki do -400.
A tu poniżej inna forma walki z żebraniem.

robert taki

08-06-2014 14:02

jasta102 napisał:
może w Rumunii polskich budowlańców potrzebują?
mozesz ruszac smialo,nikt nie bedzie ronil lez...

full casco

08-06-2014 13:17

niko hejtfild

18-04-2014 09:07

czemu nie napiszą ze chodzi o rumuństwo cygaństwo.. brudasów generalnie... niech sobie norweskie puny żebrają... ale tych ciapaków brudnych co oblegają National T... aż nie można przejsc..

A.M. Plata ...

17-04-2014 22:47

przecież w Norwegii już dawno obowiązuje prawo, że żebrać mogą tylko Norwegowie

Brudny Harry

17-04-2014 22:42

"Żebrzący w Oslo: zostają nam tylko nielegalne rozwiązania" bo się im pracować nie chce, gdy takiemu jednemu zaproponowałem koszenia trawnika to mnie wyśmiał, nawet nie zapytał ile kasy proponuje

ps. pati muzi ostatnio w niemal każdym temacie piszesz o banie, ale przecież pisać możesz więc co to za ban, daj sobie na luz...

pati muzia

17-04-2014 17:31

dzieki Kamil22 K.(admin_kamil) za wyjasnienie i przeprosiny
tylko napisz co z tym limitem na zdjecia jest

Kamil Kurowski

17-04-2014 13:33

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok