Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

11
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Czytelnia

Wasze podróże marzeń – zwycięzcy konkursu

marysia@mojanorwegia.pl

23 listopada 2014 06:00

Udostępnij
na Facebooku
Wasze podróże marzeń – zwycięzcy konkursu


W odpowiedzi na konkurs, który ogłosiliśmy jakiś czas temu, otrzymaliśmy od Was ogromną liczbę wiadomości, w których opisujecie swoje wymarzone podróże do różnych miejsc. Wybór zwycięzców nie był łatwy!

Z przyjemnością publikujemy fragmenty odpowiedzi, które uznaliśmy za wyjątkowe i szczególnie warte wyróżnienia. Ich autorzy otrzymają w nagrodę książkę Ireny Rudowskiej "Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma". 


Malwina - podróż do RPA 

Od zawsze uwielbiam poznawać nowe miejsca i kultury w nich zakorzenione. Byłam już w wielu krajach Europy. I mimo różnic widocznych na pierwszy rzut oka lub przy dłuższym poznaniu, w całej Europie można wyczuć wspólną długą historię. Dlatego moim wymarzonym miejscem na podróż jest Republika Południowej Afryki. Kraj, który po latach zmagań z wewnętrznymi konfliktami religijnymi, politycznymi i rasowym, stał się, według mnie, jednym z najciekawszych miejsc na Ziemi. Ludność wszystkich ras połączyła się w jedną mieszankę kulturowo-obyczajową. Kultura europejska wymieszana jest z rdzenna kultura afrykańska. Dlatego, idąc śladami Obcych z filmu "Dystrykt 9", z chęcią zapuściłabym się do tego kraju :) 

RPA
flickr.com/Damien du Toit

Agnieszka - podróż do Korei Północnej 

Stwierdzenie "podróż marzeń" może nie bardzo pasuje do tego kraju... jednak to jest właśnie to miejsce, w które chciałabym pojechać, oglądam wszystkie filmy, czytam artykuły (...). Przez to, że jest to zakazane miejsce, zamknięte, jest intrygujące, ciekawe. Chciałabym na własne oczy (spróbować) zobaczyć to, co chce ukryć Kim Dzong Un, pójść do jedynego McDonaldsa w kraju, pomieszkać w niedokończonym hotelu, przejechać się ośmiopasmową autostradą bez samochodów... ale najbardziej chciałabym zobaczyć to, czego nie widać, prawdziwe życie na wsiach, w małych miasteczkach, tam, gdzie nie mieszkają zasłużeni członkowie partii, tam, gdzie ludzie jedzą wodorosty, żeby przeżyć (...). Póki co, musi mi wystarczyć podróż "palcem po mapie". Jeśli nie po Korei Północnej, to może po Norwegii. 

Korea Północna
flickr.com/European-Commission-DG-E

Paweł - podróż do Stanów Zjednoczonych 

(...) Liczba miejsc, które chciałbym zwiedzić, jest znacznie większa niż przeciętnego Kowalskiego lub Smith'a. Po długich przemyśleniach, rozważaniach, kalkulacji plusów i minusów danej podróży, dokonałem wyboru. Kraj, który między innymi pokonał Wielką Brytanię, Norwegię, Japonię, całą Australię, to (...) Stany Zjednoczone! Tak, wiem. Kraj komercji, teorii spiskowych i hamburgerów... No ale! Gdzie nie spojrzę, w którą tylko dziedzinę sztuki nie zajrzę, zawsze coś powstało w USA. Ba! Coś, co jest naprawdę dobre, czy jest to muzyka... co dałbym za możliwość zwiedzenia clubów, studiów nagraniowych, a może i nawet domów, w których grali i mieszkali muzycy, tacy jak (...) Motley Crue, Nirvana, Slayer lub Pantera. Czy są to książki... jak bardzo chciałbym zobaczyć dom Stevena Kinga, nie mówiąc już o nim samym. I w końcu filmy, seriale! (...) Zwiedzić dom Waltera White'a i masę innych miejsc z serialu "Breaking Bad", lokacje z serialu "Dexter"... a nawet podążyć śladem grupy z "The Walking Dead"! Jakby mało było miejsc związanych z muzyką, filmami, etc., dochodzi jeszcze cała masa miejsc, dzięki którym Stany Zjednoczone są rozpoznawalne. Między innymi Route 66, Golden Gate Bridge, Grand Canyon i chyba najbardziej znana Statue of Liberty. Mógłbym pisać i pisać, co chciałbym zwiedzić w USA, lecz podejrzewam, że nie starczyłoby mi czasu do końca konkursu, życia a może i nawet liter (...)!

USA
wikipedia.org

Monika - podróż do Japonii 

Moim marzeniem jest podróz do Japonii. Długa, nawet kilkuletnia. Właściwie, jedynym podstawowym powodem jest fascynacja tym krajem. Kultura i tradycje, sięgające wiele wieków wstecz, są mistyczne, jednocześnie dość dobrze znane wielu, rozpowszechnione dzięki mitom,opowieściom,legendom,ksiąkom i kinu. Jednak poznanie Japonii od kolebki jest jedynym prawdziwym doświadczeniem historii tego kraju. Przebywanie z prawdziwymi japończykami,tymi wielkich miast i małych wiosek,Skosztowanie potraw w restauracjach i tych przygotowanych z zaciszu domów. Zwiedzanie wielkich miast,przepełnionych zabieganymi ludźmi i wiosek gdzieś w oddali.Zabytkowe budowle,nowoczesne gmachy i drapacze chmur.Wszystko to jest moim wiekik marzeniem. Mam nadzieję że kiedyś mi się uda. 

Japonia
pixabay.com

Michał - podróż do Nowej Zelandii 

Jedną trzecią życia "przeemigrowaem" i jestem zadowolony z takiej drogi, jaka mnie spotkała. Podróże są moim corocznym celem, szukam "innego swiata"... (...) Byłem na wszystkich kontynentach i widziałem wiele: las deszczowy w Nowej Zelandii, wydmy w Namibii, ewolucyjną Kubę czy przepiękny Uzbekistan. Podróż marzeń odbyłbym do Nowej Zelandii jeszcze raz, na trochę dłużej. Byłem, widziałem i tęsknię. Dlaczego? Jedyny taki kraj na ziemi, który ma niemalże wszystko, a kazdy inny kraj może mu tylko pozazdrościć. Ciągnie się przez 1700 km z południa na północ, a atrakcji i niesamowitych miejsc jest bez liku na każdej z wysp. Południowa wyspa ma norweskie fiordy z fokami i wielorybami, szlaki wysokogórskie z wieloma lodowcami i lasem deszczowym, w którym kręcono film "The Lord of the Rings". Śnieg jest obfity - tutaj Justyna Kowalczyk co roku przygotowuje się do zawodów o puchar swiata. Pólnocna wyspa ma piaszczyste plaże, wulkany z gejzerami, w których lokalni Maorysi gotują kukurydzę. Człowiek się tam nie nudzi, bo każda pora roku jest inna w każdym zakątku tego kraju. Na nudę zawsze można znaleść antidotum... to tam, w Queenstown, narodzily sie skoki bungee. (...) Wyjatkowo, nie ma tu żadnych węży jadowitych, krokodyli czy drapieżnikow (...). Kraj (...) pilnie strzeże wwozu i wywozu rzeczy do tego stopnia, że za niezjedzone jabłko przywiezione samolotem można zapłacić dużą kare albo pójść nawet do więzienia. W kraju kiwi jest spora polonia, to tam wyemigrowala dość znaczna liczba Polakow pod koniec lat 80. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma... a tak naprawdę jesteśmy wszędzie :) 

Nowa Zelandia
pixabay.com

Natalia - podróż do Afryki 

Zawsze marzyłam, żeby zwiedzić choć maleńką część Afryki, ale nie tą turystyczną, dostępną dla wszystkich. Chciałabym na własne oczy zobaczyć i na własnej skórze choć przez chwilę doświadczyć zycia zwykłych ludzi mieszkających w buszach na wyspach... Chciałabym się przekonać, czy to, co myślę na ich temat jest stanem faktycznym. A myslę, ze żyją lepiej i mądrzej niż my. W zgodzie z przyrodą i dzięki przyrodzie, a nie goniąc za kawałkiem papieru czy blachy zwanym pieniądzem. Ale to już moje prywatne przemyślenia. Chciałabym je po prostu skonfrontować z rzeczywistością. Ich rzeczywistością. 

Afryka
pixabay.com

Małgorzata - podróż do Rosji 

Gdzie chciałabym pojechać na moją podróż marzeń? Odpowiedź jest prosta - do Rosji (...). Jestem zakochana w tym kraju. Sądzę, że znam jego kulturę, literaturę, obyczaje, geografię i język w dobrym stopniu. Niestety, tylko z książek. (...) Wiele razy się zastanawiałam, dlaczego właśnie Rosja mnie tak inspiruje. (...) W dzieciństwie, gdy jeszcze istniały kasety VHS, rodzice często włączali mi (...) znaną bajkę "Wilk i zając". Do tej pory się śmieją, że to właśnie z tego powodu pojawiła się u mnie taka chęć poznawania tego kraju. Później, gdy byłam już starsza, namiętnie pochłaniałam książki po rosyjsku i o Rosji. Dlatego uważam, że od książek wszystko się zaczyna! Niedawno moja przyjaciółka zaraziła mnie nowym zainteresowaniem - Norwegią. Wcześniej nie zwracałam większej uwagi na to państwo (...). Ale teraz sobie myślę, że fajnie byłoby poznać jakiś nowy kraj, nową kulturę i nowy język. Zaczęłam szukać różnych ciekawych artykułów w sieci, nawet kupiłam książkę do nauki języka norweskiego. Szczerze - jestem przerażona! Wydaje się, że to jeden z trudniejszych języków.

Razem z przyjaciółką mamy takie jedno marzenie. Chcemy na czas wakacji wybrać się w tytułową podróż marzeń. Trip ma obejmować Rosję i Norwegię. Dwa bliskie, a jednak całkiem inne państwa. Różne kultury, tradycje, mentalność... W Rosji - Petersburg obowiązkowo! Przepiękne miasto, dawna stolica Imperium Rosyjskiego, położona w delcie rzeki Newy. (...) Charakterystyczne mosty między wyspami, widoki przepływających statków sprawiły, że przyznano mu określenie Wenecji Północy. Do tego jeszcze słynne białe noce w czerwcu, podczas których jest tak jasno, że można iść ulicą i czytać gazetę! (...) A w Norwegii? (...) W stolicy bardzo chciałabym zatrzymać się przy Narodowej Galerii Sztuki, obowiązkowo zobaczyć przedstawienie baletowe oraz podziwiać widoki miasta z dachu Opery. Kolejki górskie to kolejny punkt wycieczki, którego nie pozwoliłabym pominąć. A opuszczając stolicę, udać się w kierunku pokaźnych klifów górujących nad fiordami. (...) Zobaczenie takiego kawału świata daje nam wielki bagaż doświadczeń, pozwala dokładnie, zmysłami poznać to, co wcześniej mogliśmy jedynie przeczytać w książkach. Dlatego właśnie uważam, że odwiedzenie tych miejsc byłoby najlepszą przygodą, a jednocześnie nauką :) Na koniec pragnę dodać, że zdaję sobie sprawę, iż moje plany i marzenia są wygórowane i z pewnością trudne do zrealizowania. Ale dlaczego nie marzyć? Wierzę w to, że wszystkie prawdziwe pragnienia kiedyś się spełnią. :) 

Sankt Petersburg
commons.wikimedia.org

Aleksandra - podróż na Svalbard, Jan Mayen i Grenlandię 

Moja podróż marzeń to daleka północ. Jan Mayen, Svalbard, Grenlandia... Najlepiej jachtem w grupie kilku dobrych przyjaciół. Po pierwsze dlatego, że uwielbiam chłód, lód i hipotermiczne temperatury :) Gorąca herbata z "wkładką" najlepiej smakuje chłodnym wieczorem przy zachodzie słońca za lodowcem. Po drugie dlatego, że bezludne tereny są okazją do odnalezienia siebie. W wielkomiejskich tłumach łatwo pogubić priorytety wśród miliona ambicji mijanych ludzi. Patrzę na nich i widzę, jak wielu rzeczy chcą. Nowe auto, mieszkanie, dzieci, kariera, studia, kredyty, dom, ciuchy, drogie gadżety. Mam coraz więcej, a jakby mi ubywało. Gdy po raz pierwszy przycumowałam w jakimś bezludnym porcie na Olandii po kilku dniach ciężkiej przeprawy, poczułam, że wszystko, czego pragnę to suchy sweter, który sobie sama na tę okazję wydziergałam na drutach, i termos z gorącą, słodką kawą. Gdybym wtedy miała nawet najlepszego tableta nowej generacji, to puściłabym sobie nim kilkunastoskokową kaczkę na wodzie. 

Tam bardziej docenia się ludzi. Nie mija się ich jakby byli betonowymi słupami na chodniku, ale patrzy się na nich, jak na skrzynkę pełną wartości do odkrycia. I przede wszystkim inaczej patrzy się na siebie. Zaczyna od małych zwycięstw. Tam bym chciała pojechać. Tam, gdzie miej ludzi. 

Svalbard
flickr.com/Alastair Rae

Tak jak Małgorzata (która kiedyś wybierze się z przyjaciółką do Norwegii i Rosji), my również sądzimy, że każde prawdziwe marzenie kiedyś się spełni. Tego życzymy zwycięzcom konkursu oraz wszystkim osobom, które zechciały nam opowiedzieć o swojej podróży marzeń. Udanych wypraw!


Zdjęcie frontowe: pixabay.com - CC0



Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok