Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek do 31 maja

Czytelnia

W taki sposób Norwegia monitoruje Europę Wschodnią

Udostępnij
na Facebooku
W taki sposób Norwegia monitoruje Europę Wschodnią

Nowoczesne samoloty monitorują przestrzeń powietrzną wokół Ukrainy. Wszystko po to, aby kontrolować działalność militarną Rosjan.


Baza NATO znajduje się na lotnisku Ørland, niedaleko Brekstad. Pracują tam osoby pochodzące z wielu różnych państw: Norwegowie, Amerykanie, Kanadyjczycy, Holendrzy, Belgowie i Włosi.

Zbliżenie na Ukrainę


Zadania, które wykonuje się za pośrednictwem bazy są bardzo poważne. Stacjonuje tam 17 zaawansowanych technologicznie samolotów AWACS. Patrolują one przestrzeń powietrzną nad Ukrainą. Rosja po ostatnim konflikcie ze swoim sąsiadem ustanowiła bazę dla samolotów wojskowych m.in. na Białorusi.

Dzięki samolotom monitorującym, Norwegia może na bieżąco kontrolować położenie i liczebność rosyjskich sił militarnych.

- Ze względu na sytuację na Ukrainie monitorujemy sytuację. Będziemy także wspierać Polskę, która jest państwem członkowskim NATO, jeśli postanowi się bronić - mówi Lars Kyllo, kontrolujący samoloty bojowe.

Samolot NATO
Samolot NATO, NRK Nyheter (printscreen)

Zasięg 400 km


NATO wzmocniło swoje siły w Europie Wschodniej, ze względu na konflikt między Rosją a Ukrainą. Samolotów monitorujących sytuację używa się codziennie, patrolują różne obszary. Kiedy samoloty lecą nad Polską, to wyraźnie widać usytuowanie rosyjskich wojsk w Kaliningradzie i na Białorusi.

Radar zamontowany w samolotach ma zasięg na 400 kilometrów, dlatego już od granic Polski można obserwować co dzieje się u wschodnich sąsiadów.

Nienormalna działalność


Czego szukają samoloty?

- Duża część pracy polega na wykrywaniu działalności, która nie mieści się w normie. Dodatkowo próbujemy ustalić, co jest zwyczajnym zachowaniem. Nie spodziewamy się żadnych niebezpiecznych działań, ale musimy chronić państwa członkowskie - mówi Stig Krone, Norweg, który jest szefem bazy NATO w Geilenkirchen w Niemczech.

Baza NATO w Norwegii
Baza NATO, NRK Nyheter (printscreen)

Obrona państw NATO


Baza w Norwegii ma duże znaczenie dla całej organizacji. Dzięki obserwacji sytuacji w Polsce i Rumunii łatwiej będzie wzmacniać sojusz i zapewnić bezpieczeństwo wszystkim państwom członkowskim.

NATO zapowiada, że będzie kontrolować sytuację w Europie Wschodniej tak długo, jak będzie to konieczne.

Źródło: nrk.no, zdjęcie frontowe: wikimedia.org - public domain


Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok