Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

10
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Czytelnia

W poszukiwaniu norweskiej G.I. Jane

Redakcja

19 grudnia 2013 09:50

Udostępnij
na Facebooku
1
W poszukiwaniu norweskiej G.I. Jane

Norwegia nie tylko bierze kobiety do wojska - chce również, by służyły w siłach specjalnych.


Nigdy dotąd kobieta nie była w Norwegii żołnierzem sił specjalnych. Teraz 2000 dziewcząt i kobiet ma rywalizować o honor bycia tą pierwszą.

Kobiety na spadochrony!

Służba w siłach specjalnych jest najbardziej wymagającym fizycznie rodzajem służby wojskowej, jaką ma do zaoferowania norweska armia. Norwegia nie miała żołnierzy sił specjalnych płci żeńskiej, gdyż pod względem siły mięśni panie zawsze przegrywały z kandydatami płci brzydkiej.

Teraz jednak powstać ma osobny oddział specjalny złożony z kobiet, a przyjęcie do niego odbywać się będzie na specjalnych warunkach. Wszystko po to, by zwiększyć liczbę kobiet w szeregach wojska. Do ubiegania się o miejsce zaproszonych jest 2000 kandydatek.

- Oddział strzelców piechoty będzie składał się ze specjalnie wybranych i odpowiednio zmotywowanych żołnierek, które zostaną solidnie wyszkolone. Za szkolenie odpowiadać będą doświadczeni instruktorzy, a kandydatki będą mogły liczyć na fachowe doradztwo o wsparcie w ciągu całego roku - wyjaśnia szef speckomanda norweskiej armii, pułkownik Eirik Kristoffersen.


kobiety_w_silach_specjalnych_fot_vegard_breie_dagbladet.jpg 
 Fot. Vegard Breie/Dagbladet (zrzut ekranu)

 

Sekcja specjalna zawsze lojalna!

Wojskowe siły specjalne to grupa specjalnie wybranych żołnierzy, którzy mają za zadanie wykonywać szczególnie ciężkie i wymagające operacje.

W szeregach sił specjalnych znajdziemy oddziały spadochroniarzy, marines oraz oddział komandosów. Mimo iż Norweżki mogą służyć w wojsku, kandydatek do oddziałów specjalnych zawsze było niewiele, a kobiety które w nich służyły pełniły funkcje pomocnicze, nigdy zaś nie były żołnierzami polowymi. Teraz mają mieć szansę to zmienić, choć nie będzie to łatwe.

Krew, pot i łzy

2000 wybranych kandydatek przejdzie w przyszły roku przez osławiony proces selekcji do sił specjalnych. Proces ten jest często brutalny. I nawet jeśli wymogi fizyczne stawiane kobietom nie są tak wyśrubowane, jak w przypadku mężczyzn, na kandydatki czekają krew, pot i łzy.

- Mimo iż tylko ułamek powołanych do wojska kobiet będzie w stanie przejść przez sito selekcji, nie jest to niemożliwe. Najważniejsze będzie przygotowanie fizyczne, a także silna psychika i silna wola - mówi pułkownik Kristoffersen. - Celem jest to, by dziewczęta, które ukończą roczne szkolenie w siłach piechoty były dostatecznie dobrze przygotowane do tego, by w 2015 roku podjąć służbę w oddziale komandosów.

Żadna z dotychczas wybranych kobiet nie odbyła jeszcze zasadniczej służby wojskowej. Celem jest to, by po jej odbyciu kontynuowały karierę w siłach specjalnych.


kobiety_w_silach_specjalnych2fot._vegard_breie_dagbladet_.jpg 
 Fot. Vegard Breie/Dagbladet (zrzut ekranu)

 

Różne umiejętności

Armia nie chce zdradzać planowanej liczebności grupy specjalnej, gdyż dane na temat tego typu sił generalnie nie są ujawniane. Nie wiadomo zatem, ile spośród 2000 kandydatek będzie musiało odpaść w procesie selekcji, a ile będzie kontynuować szkolenie.

- Ideą oddziału komandosów jest to, by był to zespół składający się z osób o szerokim spektrum umiejętności. Potrzebujemy różnych ludzi, o różnych kwalifikacjach, zarówno kobiet, jak i mężczyzn - tłumaczy pułkownik Kristoffersen i podsumowuje:

- Od lata 2014 roku piechota będzie przygotowywać rekrutów-kobiety do służby czynnej w wojskowych siłach specjalnych lub - jeśli nie przejdą przez selekcyjne sito - do czynnej służby w armii ogólnie.

Minimalne wymagania fizyczne wobec kobiet-rekrutów

• Podciąganie się na drążku (hang-ups): 1
• Pompki (push-ups): 20
• Brzuszki (sit-ups): 35 w ciągu 2 minut
• Unoszenie tułowia z opadku: 20stk
• Pływanie (technika dowolna): 200 metrów w ciągu 8 minut
• Bieg terenowy: 7km z 15 kg plecakiem w ciągu 54 minut



Źródło: Dagbladet

Zdjęcie nagłówkowe Vegard Breie/Dagbladet (zrzut ekranu)




Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Yatsek :)

20-12-2013 00:02

te plywanie 200m w 8 minut tez robi wrazenie )

pewnie z przerwa na kawe na polmetku )

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok