Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Czytelnia

Trener norweskich skoczków mówi jak Norweg

Udostępnij
na Facebooku
4
Trener norweskich skoczków mówi jak Norweg


Austriak nauczył się norweskiego w rok. Można? Można!


W ciągu kilku ostatnich lat, norwescy dziennikarze wiele razy przeprowadzali wywiady z trenerem norweskich skoczków. Początki nie były łatwe, mężczyzna często zatrzymywał się i prosił o wyjaśnienie poszczególnych słów oraz zwrotów. Wiele się jednak od tamtej pory zmieniło.


W ostatnim czasie, Alexander Stöckl zbiera bardzo dużo pochwał za dobrą znajomość języka norweskiego. Popularny Austriak, po roku pobytu w Norwegii, może poszczycić się biegłą znajomością norweskiego.

Alexander Stöckl

Alexander Stöckl, fot. wikipedia.org

Znasz język – stajesz się częścią społeczności

Dziennikarze gazety Nettavisen przeprowadzili z trenerem wywiad, w którym mężczyzna opowiedział jak ważne jest dla niego przystosowanie się do nowego życia w zupełnie obcym kraju. Rozmowa odbyła się oczywiście w języku norweskim.

- Języka należy uczyć się tak szybko, jak to tylko możliwe. W ten sposób, niemal od razu, można stać się częścią miejscowej społeczności. Mam wrażenie, że w porównaniu z innymi krajami, zintegrowanie się w Norwegii nie jest wcale takie trudne – mówi Stöckl.


Uczył się w każdy możliwy sposób

Austriak uważa, że jako imigrant, ma obowiązek poznania języka kraju, do którego się przeprowadził. Dlatego też dołożył wszelkich starań i poświęcił bardzo dużo czasu, by osiągnąć językowy sukces.

- Wykorzystywałem wszystkie możliwości, by przyswajać nowe słówka. Próbowałem czytać, słuchać radia, oglądać telewizję. Posiłkowałem się także norweskimi wersjami napisów telewizyjnych – wyjaśnia mężczyzna.


- Jak ważna jest dla Ciebie nauka norweskiego? - pytają dziennikarze.

- Zostałem zatrudniony w celu opracowania w norweskich skokach narciarskich nowego systemu. Zacząłem zastanawiać się nad rozwiązaniami długoterminowymi i doszedłem do wniosku, że bez znajomości norweskiej kultury nie będę w stanie tego zrobić. A żeby poznać kulturę danego kraju, najpierw trzeba nauczyć się języka, to oczywiste – wyjaśnia trener.


Jak Norweg

Norweski znany jest jako język nie należący do najprostszych. Przyswojenie go może okazać się skomplikowane, jednak Stöckl poradził sobie doskonale.


Clas Brede Bråthen, były skoczek narciarski, jest pod ogromnym wrażeniem swojego kolegi.

- Rozmawiamy z nim tak, jakby był Norwegiem. Bardzo rzadko zdarza się, że zapyta co oznacza dane słowo. Świadczy to o jego dużej wiedzy językowej – powiedział dziennikarzom Nettavisen Bråthen.

Clas Brede Bråthen

Clas Brede Bråthen; fot. venneslatidende.no

Anders Fannemel, skoczek mający na swoim koncie najdłuższy skok w historii, przyznaje, że językowe zdolności szefa bardzo mu imponują.

- Bardzo wcześnie okazało się, że trener rozumie o czym rozmawiamy w zwykłych codziennych sytuacjach, na przykład przy śniadaniu. W zeszłym roku zdecydowaliśmy, że o technikach sportowych także będziemy rozmawiać po norwesku i poszła nam zaskakująco dobrze – ujawnia skoczek.

Anders Fannemel

Anders Fannemel; fot. wikipedia.org

Clas Brede Bråthen dodaje także, że chęć nauki norweskiego pojawiła się u Stöckla bardzo wcześnie.

- Dzień po tym, jak rozmawialiśmy na temat ewentualnego podjęcia przez niego pracy w charakterze trenera skoczków narciarskich, zapisał się na kurs językowy. Myślę, że jego motywacja była podwójna: chciał nauczyć się nowego języka, a także podjąć tę pracę. To człowiek wielu talentów, także muzycznych – wyjaśnia.


Norwegowie mówią coraz gorzej

Temat sukcesu językowego austriackiego trenera chętnie podchwycili także internauci. Wielu z nich jest pod wrażeniem jego talentu językowego oraz bardzo wysokiego poziomu, który reprezentuje. Niektórzy czytelnicy Nettavisen idą o krok dalej i zastanawiają się nad językiem w wykonaniu rodowitych Norwegów, którzy coraz częściej robią błędy gramatyczne i nie posługują się „ładnym” norweskim.

Okazuje się także, że norweskie społeczeństwo bardzo docenia starania imigrantów i ich chęć do poznania języka norweskiego. Takie podejście uważają za niezwykle poprawne i imponujące.


"Alexander Stöckl jest osobą, z której, jeśli chodzi o naukę języka norweskiego, większość Norwegów powinna brać przykład. Jakość gramatyki w wypowiedziach gwałtownie spadła, a szansy na poprawę nie widać. Jeśli Austriak posługuje się norweskim lepiej niż prawie połowa rodowitych Norwegów, coś jest nie tak."

 

"Zeszłej jesieni rozmawiałem z pochodzącą z Afryki Południowej kobietą, która świeżo wyszła za mąż za Norwega. Nalegała, by nasza rozmowa odbyła się w języku norweskim, ponieważ chciała jak najszybciej chciała nauczyć się mowy swojego nowego kraju. To się nazywa odpowiednie nastawienie."



Chcecie odnieść sukces językowy i mówić jak Alexander Stöckl? Pomoże Wam w tym kurs języka norweskiego organizowany przez Empik School.

 

Źródła: nettavisen.no / venneslatidende.no / wikipedia.org / youtube.com

Zdjęcie frontowe: Róża Ogrodzińska



Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Bizi Very

04-04-2015 12:17

preply.com/pl/krakow/oferty-pracy-dla-nauczycieli-języka-polskiego oferty pracy nauczyciele języka polskiego w Krakówie

Dorota Hansen

27-02-2015 09:17

Alexander mieszka juz w Norwegii troche czasu ( od 2011 ). I rzeczywiscie jego umiejetnosci jezykowe sa imponujace.
Na pewno ulatwieniem dla niego jest fakt, iz jego jezykiem ojczystym jest niemiecki. Sla chinczyka nie byloby az tak latwo nauczyc sie norweskiego.

Ale nie umniejszajmy jego osiagniec - on naprawde jest w stanie wypowiadac sie na wiele tematow, mowi bardzo dobrze gramatycznie, zasob slow jest b.duzy i jego akcent jest uroczy.
Ostanio przyznal sie, ze nawet zaczal snic po norwesku, a to juz jest zaawansowane!

Zdobyl norweskie serca i wcale sie nie dziwie.
Udowodnil, ze jak sie czegos chce, to mozna to osiagnac w krotkim czasie.

Kasia K

26-02-2015 17:25

Bardzo dobrze, że niektórzy ludzie uczą się szybko języka obcego. Oczywiście, prawda jest taka, że jeżeli czegoś chcemy, łatwiej dojść do celu, który sobie wyznaczamy. Jednak ciężko mi czytać, że ktoś mówi w języku norweskim „jak Norweg” po roku czasu. W artykule możemy także wyczytać „Popularny Austriak, po roku pobytu w Norwegii, może poszczycić się biegłą znajomością norweskiego.” Oczywiście, znam wiele osób, które po roku przebywania w Norwegii, zdały Bergenstest, jednak od razu było słychać, że nie mówią jak Norwegowie. Znam także osoby, które zdały szybko owy egzamin i często ludzie nie są w stanie powiedzieć, że pochodzą z Polski. Mimo zdania egzaminu (szybkiej nauki), dwie grupy osób, nie znają biegle języka, nie oszukujmy się. Nie uwierzę, że trener norweskiej drużyny, mówi biegle w tym języku. Czy Alexander Stöckl jest w stanie swobodnie wypowiadać się na tematy związane z historią, literaturą, biologią, czy podobnymi dziedzinami? Myślę, że nie. Jak może biegle posługiwać się tym językiem? Super, że tak dużo nauczył się w tak krótkim czasie i oby więcej było takich osób Pozdrawiam

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok