Solidarni Norwegowie
Pochód z pochodniami, adopcje rodzin osób internowanych, koncerty charytatywne, zbiórki darów dla potrzebujących. Tak Norwegowie wspierali „Polskę walczącą" w latach 80-tych.
Mało kto wie, że to właśnie Norwegowie w dużej mierze wspomagali polskie struktury Solidarności. Solidaritet Norge-Polen to największa w krajach Europy Zachodniej organizacja wspierająca Polskę. Liczbę członków tego ruchu szacuje się na około 100 tysięcy. Kilka słów na temat norweskiej działalności w polskiej sprawie opowiedziała nam Monika Krzencessa-Ropiak, kierownik działu archiwum i organizacji wystaw Europejskiego Centrum Solidarności.
fot. Europejskie Centrum Solidarności
MN: W jaki sposób Norwegia pomagała Polsce w latach 80-tych?
Monika Krzencessa-Ropiak: Wsparcie przybierało różne formy - od materialnego do politycznego. W Norwegii organizowano zbiórki pieniędzy, odzieży i produktów żywnościowych, które następnie wysyłano do polskich rodzin. Do Polski wysyłano również powielacze, z których korzystały później podziemne struktury Solidarności. Prowadzono również działania informacyjne, dzięki którym norweskie społeczeństwo lepiej mogło zrozumieć to, co działo się w tym czasie w Polsce. Pod względem politycznym, norweski parlament Storting opowiedział się w 1987 roku za legalizacją Solidarności. Wsparcie miało również wymiar psychologiczny. Norwegowie wyrażali poparcie dla wprowadzenia demokratycznych zmian w PRL. Sprzeciwiano się wobec stosowanych w Polsce represji względem opozycjonistów, organizowano pochody. Prowadzono również działalność na rzecz uwolnienia więźniów politycznych. W 1983 roku norwescy aktywiści urządzili pochód z pochodniami w związku z przyznaniem dla Lecha Wałęsy Pokojowej Nagrody Nobla. Wsparcie ze strony Norwegii było wielowymiarowe.
fot. Europejskie Centrum Solidarności
MN: W jaki sposób norweska prasa pisała o tym, co dzieje się w Polsce? Czy był to temat często poruszany przez norweskie media?
MKR: Norwescy dziennikarze nie przechodzili obojętnie wobec wydarzeń, które działy się w Polsce. Pisali o nich w sposób wyrażający poparcie dla przemian demokratycznych w PRL i działań prowadzonych przez Solidarność. W naszych zbiorach znajduje się ponad 1200 wycinków prasowych z okresu od stycznia 1982 r. do końca września 1983 r.
MN: Jakie polskie miasta wspierali Norwegowie?
MKR: Źródła mówią najczęściej o Gdańsku, Krakowie, Wrocławiu, Warszawie, Łodzi i Krakowie. Pomoc materialna docierała do potrzebujących przy pomocy Kościoła oraz podziemnych struktur Solidarności z różnych regionów Polski. Często dochodziło również do spotkań między członkami Solidaritet Norge-Polen, a działaczami polskiej Solidarności.
MN: Jakie działania związane z pomocą Polsce były prowadzone na terenie Norwegii? Trafiłam na informację o koncercie charytatywnym w Operze Narodowej w Oslo w 1982 roku. Czy organizowano więcej takich wydarzeń?
MKR: Tak, na terenie Norwegii można wyróżnić w tym czasie wiele aktywności wspierających Polaków walczących o wolność. W tym miejscu powinno się wymienić chociażby demonstrację z 1982 r. z okazji zbliżającej się rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Na uwagę zasługuje również koncert szwedzkiej piosenkarki Marie Bergmann, która dała koncert w pierwszą rocznicę tego wydarzenia. Wystosowywano także petycje do władz PRL oraz pisano do organizacji międzynarodowych w sprawie tego, co działo się w tym czasie w Polsce. Na tym nie kończyła się oczywiście norweska działalność. Prowadzono również akcję "adopcji rodzin", która polegała na organizowaniu pomocy osobom, których bliscy byli internowani.
fot. Europejskie Centrum Solidarności
MN: Czy na plakatach i w materiałach informujących Norwegów o działalności Solidarności odwoływano się tylko do wizerunku Lecha Wałęsy, czy korzystano również z innych symboli kojarzonych z Solidarnością?
MKR: Przede wszystkim wykorzystywano wizerunek Lecha Wałęsy i logotyp „Solidarności". Jednak w materiałach prasowych przedstawiano również sprawy dotyczące Anny Walentynowicz, Ewy Kubasiewicz i Janiny Kończak.
MN: Dziękuję za rozmowę.
fot. Europejskie Centrum Solidarności
Kilka faktów o Solidaritet Norge-Polen
- Solidaritet Norge Polen to największa w krajach Europy Zachodniej, organizacja wspomagającej Polskę. Liczbę członków tego ruchu szacuje się na około 100 tysięcy. Członkami ruchu byli Norwegowie oraz Polacy mieszkający w Norwegii.
Najważniejszymi działaczami w tej organizacji byli:
John Golding - sekretarz generalny Caritas Norwegia (1981-1983). Po wprowadzeniu stanu wojennego zaangażował się w działania na rzecz pomocy humanitarnej dla Polski. Dzięki jego zaangażowaniu do naszego kraju dotarło około 90 ciężarówek z pomocą materialną.
Hege Boman Grundekjon - pełniła rolę kuriera i współpracowała z organizacjami opozycyjnymi w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu. Przewoziła listy więźniów politycznych, wspierała również polskich studentów. Publikowała artykuły na temat sytuacji politycznej w Polsce.
Bjørn Cato Funnemark - studiował slawistykę, przez długi czas mieszkał w Lublinie, organizował transporty żywności i leków do lubelskich szpitali i domów dziecka. Redaktor naczelny pisma "Tidskriftet Solidaritet", przewodniczący Solidarności Polsko-Norweskiej w latach 1986-1990.
Przekazanie zbiorów miało miejsce w Oslo w maju 2012 roku przez norweskich przedstawicieli Solidaritet Norge Polen. Zbiory składają się z dokumentacji archiwalnej i pamiątek z lat 1981 - 1989. W ich skład wchodzą m.in. wycinki prasowe, pisma, raporty, sprawozdania ze spotkań, kopie korespondencji.
fot. Europejskie Centrum Solidarności
zdjęcie: fotolia.pl - royalty free
To może Cię zainteresować
03-09-2015 08:11
1
0
Zgłoś
02-09-2015 17:31
0
-2
Zgłoś