Czytelnia
Sezon na wyrzucanie zwierząt
4
Co roku coraz więcej zwierząt domowych jest latem porzucanych przez swoich właścicieli.
Latem w mediach pojawia się wiele przerażających obrazów. Zwierzęta są zabijane przez właścicieli, ponieważ nie mają czasu aby się nimi dalej zajmować. Kocięta porzucone na śmietnikach i topione psy są częstymi przypadkami okrutnego traktowania zwierząt.
- Dla Dyrebeskyttelsen tegoroczne lato jest równie gorączkowe co poprzednie. Problem z krzywdzonymi i porzucanymi zwierzętami jest cały rok, ale zazwyczaj latem jest jeszcze większy - mówi Hege Wensell z Dyrebeskyttelsen.
Poważna decyzja
Dyrebeskyttelsen zauważyło, że koty są częściej porzucane przez swoich właścicieli.
- Spotkaliśmy się również z porzuconymi królikami, psami a nawet świnkami morskimi. Ludzie w Norwegii porzucają je najczęściej w lesie lub w rowach - mówi Wensell.
pixabay.com
Wensell i inni wolontariusze pracujący dla Dyrebeskyttelsen próbują uświadomić ludzi z jaką odpowiedzialnością łączy się posiadanie zwierzęcia domowego.
- Jeśli zdecydujemy się na posiadanie zwierzęcia, musimy być świadomi, że nikt inny nie będzie za nie odpowiedzialny jeśli pewnego dnia zdecydujemy się, że już nie chcemy mieć zwierząt. Dlatego staramy się przekonać ludzi do dokładnego przemyślenia sprawy. Jest to wielka odpowiedzialność, która trwa przez całe życie zwierzęcia - mówi Wensell.
- Jeśli wybieramy się na wakacje, ale nie mamy nikogo, kto mógłby się zająć naszym zwierzęciem, czy jest jakaś alternatywa dla uśpienia?
- Wyjazd na wakacje nie należy do obowiązkowych praw człowieka, więc jeśli nie zaplanowaliśmy lepiej, a mamy zwierzę, to powinniśmy się powstrzymać od wyjazdu na wakacje. Możemy również wyjechać do miejsca, które akceptuje zwierzęta - mówi Wensell.
pixabay.com
300 zwierząt rocznie
Dyrebeskyttelsen w Trondheim ratuje rocznie około 300 zwierząt, jednak zapotrzebowanie jest znacznie większe.
- Nic nie możemy na to poradzić, mamy często długie listy oczekiwania. W tej chwili mamy około 60 zwierząt w domach tymczasowych i w naszym baraku.
Gdy Dyrebeskyttelsen dostaje telefony od ludzi z zapytaniem co powinni zrobić ze swoim zwierzęciem domowym, starają się dawać jak najlepsze rady.
- Jesteśmy organizacją, która stara się pomagać porzuconym i źle traktowanym zwierzętom. Nie jesteśmy organizacją zajmująca się relokacją dla osób prywatnych. Jedyne co możemy zrobić, to dać taką radę, aby człowiek podjął właściwą decyzję w danej sytuacji - mówi Wensell.
wikipedia.org
Ma ona często wrażenie, że Dyrebeskyttelsen jest traktowane jak drogie taxi, które jeździ do domów i zabiera zwierzęta, które już się ludziom znudziły.
- Często ludzie są źli, ponieważ się spodziewają, że pojedziemy do ich domu i zabierzemy zwierzę, ale to nie tak działa - mówi Wensell.
Bez reakcji
Jeśli widzisz kogoś znęcającego się nad zwierzętami, skontaktuj się z Dyrebeskyttelsen, którzy zawiadomią Mattilsynet.
- Mają elektroniczny przycisk na swoich stronach internetowych. Takie sprawy powinny być również raportowane. Niestety często spotykamy się z sytuacjami w których znęcanie się nad zwierzętami nie jest priorytetem, często są po prostu ignorowane - mówi Wensell.
wikipedia.org
Jeśli widzisz psa będącego w gorącym samochodzie z zamkniętymi oknami, zawiadom natychmiast policję.
Dyrebeskyttelsen często zgłaszało sprawy o porzuconych zwierzętach mając świadków zdarzenia, ale i tak sprawy były umarzane.
- Nowe prawa dotyczące ochrony zwierząt stanowią, że porzucenie bezradnego zwierzęcia jest naruszeniem prawa. Niestety władze rzadko działają zgodnie z tym prawem. Mimo to zachęcamy do bycia czujnym i do zgłaszania przypadków w których zwierzęta są krzywdzone przez swoich właścicieli. Lepiej zareagować jeden raz za dużo, niż za mało - mówi Wensell.
Źródło: nrk.no
Zdjęcie źródłowe: pixabay.com - CC0
Reklama
To może Cię zainteresować
25-07-2014 22:23
1
0
Zgłoś
25-07-2014 16:23
0
0
Zgłoś