
Wczorajszy karambol jest największym takim zdarzeniem w historii Szwecji. Wszystko zaczęło się ok. 11.00 na moście Tranarpsbron. W wypadku uczestniczyło w sumie ok. 100 samochodów (50 pojazdów osobowych i 50 ciężarówek). Jezdnie w obu kierunkach były zablokowane przez wiele godzin, służby ratownicze i porządkowe pracowały nad ich oczyszczeniem przez całą noc. Z początku policja podała, że w karambolu zginęły trzy osoby, a 18 zostało rannych, dane te jednak skorygowano: jest jedna ofiara śmiertelna i 46 rannych.
W czasie wypadku panowały bardzo złe warunki – była gęsta mgła, a jezdnia była śliska. Przedstawiciele służb ratowniczych twierdzą, że przyczyną karambolu było połączenie złych warunków na drodze i zbyt duża, nie dostosowana do tychże warunków prędkość.
![]() |
Karambol na drodze E4 w Szwecji, foto: dagbladet.no |
Na obrzeżach Sztokholmu z kolei dwudziestoletnia sprzątaczka wyprowadziła w nocy z zajezdni skład lokalnej kolejki. Ok 3.00 rozpędzony pociąg przejechał przez barierę na ostatniej stacji, wypadł z torów i wbił się w kuchnię jednego z mieszkań w domu wielorodzinnym. Kobieta spędziła kilka godzin zakleszczona w kabinie maszynisty, zanim strażakom udało się ją wydostać. Nikomu z pięciu przebywających w budynku osób nic się nie stało. Powody porwania pociągu nie są znane.
![]() |
Porwany pociąg, foto: dagbladet.no |
Źródło: dagbladet.no, aftonbladet.se
To może Cię zainteresować
16-01-2013 22:28
1
0
Zgłoś