Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

10
Przymusowa deportacja Romów z Norwegii? Na razie tylko nakaz eksmisji

 
 Fragment obozu Romów w Årvoll
W miniony weekend Romowie, koczujący przed kościołem Sofienberg w Oslo przenieśli swoje obozowisko na działkę w Årvoll. Problem zatem nie zniknął, tylko zmienił lokalizację. Liderka Frp, Siv Jensen, nie ma już cierpliwości: - Tego już za wiele. Trzeba podstawić autobus i po prostu ich stąd wywieźć.


Zgadzają się z nią nie tylko jej partyjni koledzy, ale też członkowie Høyre:

- Osobom, które przyjeżdżają do Norwegii, myśląc, że Norwegia będzie ich utrzymywać, trzeba stanowczo powiedzieć, żeby wracały do siebie. A jeśli nie zrobią tego dobrowolnie, trzeba ich zmusić - mówi przewodniczący rady miasta Oslo, Stian Berger Røsland (Høyre).

- Rząd może podjąć odpowiednie kroki, może podstawić autobusy i niezwłocznie deportować Rumunów - wtóruje mu Siv Jensen i wyjaśnia, że deportacja jest legalna w przypadku osób, które nie potrafią się utrzymać i które popełniają dużo przestępstw. - Wszyscy, którzy śledzą sytuację w Oslo, widzą, co się dzieje. Tego już za wiele. Trzeba podstawić autobus i po prostu ich stąd wywieźć.

Mają prawo tu być

Ministerstwo sprawiedliwości odpowiada, że rząd nie prowadzi polityki deportacji i że problemu koczujących w stolicy Romów nie da się rozwiązać w prosty sposób.

- Musimy przyjmować członków społeczności romskiej, tak samo, jak to robimy w przypadku ludzi z innych krajów UE. Oni mają prawo przyjeżdżać do Norwegii - mówi sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, Astri Aas Hansen.

Prawo norweskie zezwala na wydalenie z kraju obywatele kraju EOG, ale tylko jeżeli stanowi on niewspółmiernie duże obciążenie dla publicznego systemu opieki społecznej. Jak dotąd Romowie z obozowiska nie korzystają z norweskich świadczeń socjalnych.

  To prawdopodobnie pierwsza aplikacja mobilna, pomagająca dobrze się ubrać!

appnet_kopia.png       

              googleplay iphone windows

 

Z miejsca na miejsce

Wczoraj w nowym obozie cygańskim w Årvoll pojawiła się kontrola, składająca się z urzędników dzielnicy Bjerke, na terenie której leży działka oraz z pracowników służby zdrowia z Oslo. Zapadła decyzja, że koczowisko musi zostać zlikwidowane.

- Dzielnica Bjerke zakomunikowała właścicielowi działki, Årvoll Eiendom AS, że ta nowa i tymczasowa działalność mieszkalna na działce przy Østreheimsveien 28 musi się zakończyć - czytamy w oświadczeniu prasowym Torgera Ødegaarda, pełniącego obowiązki przewodniczącego rady miasta Oslo.

Zagrożenie dla zdrowia

Naczelny lekarz dzielnicy, Turi Bondeson, przyjrzała się podczas inspekcji warunkom mieszkalnym w obozie. Uznała, że dalsze jego utrzymywanie stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia jego mieszkańców.

Należąca do Årvoll działka jest placem budowy, co widać: stoją tam fragmenty ogrodzenia placu budowy, a wokół są hałdy piachu. Wśród tego otoczenia postawiono 15 namiotów oraz skleconych z byle czego (desek, śmieci itp.) "chatek". Mieszka tam od 100 do 200 osób (miasto nie zna dokładnej liczby), w tym również dzieci.

Mimo iż do obozu dowieziono cztery przewoźne toalety i udostępniono jego mieszkańcom duży kontener na odpadki, warunki panujące w tym prowizorycznym osiedlu wciąż stanowią, według władz lokalnych i służb sanitarnych, zagrożenie dla zdrowia.

W oświadczeniu wydanym przez Gminę Oslo czytamy między innymi:

- Nie zapewniono dostatecznej higieny i dostępu do zdatnej do picia wody. Woda jest przynoszona z przepływającego nieopodal strumyka. Nie powstał żaden system gospodarowania ściekami.

Uchwała

W oparciu o paragraf 16. ustawy o zdrowiu publicznym (folkehelseloven) gmina Oslo podjęła zatem uchwałę o likwidacji obecnej "działalności" przy Østreheimsveien 28.

- Rada miasta traktuje tę sytuację poważnie. Oczekujemy, że teraz właściciele działki wykonają uchwałę i zlikwidują obozowisko na działce tak szybko, jak to możliwe - mówi Torger Ødegaard.

Od uchwały można się jednak odwołać. Odwołanie takie musiałoby wpłynąć w ciągu trzech tygodni od daty przekazania pisma właścicielowi działki, Årvoll Eiendom AS, czyli od poniedziałku, 16.07.2012.



Źródła: NTB, Aftenposten, TV2




Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


grzegorz pikun

03-08-2012 23:31

ty glupi baranie ,ale polaczkow jest tu?oni chciasz sie trzymaja wsponie a my polaca sramy jeden na drugie i jeszcze podkladymy miny swoiym rokadom .jestes prosty cham polski

Mirek W

18-07-2012 11:32

jak nie wyplenią tego dziadostwa, to niedługo ich zaludnią - cyganie płodzą się na potęgę, tak samo było w Polsce, miejsca gdzie rozkładali się cyganie zarosły syfem i bandytyzmem. Widać, w Norwegii dalej panuje polityka "humanitarnych idiotów" którzy uważają, że cyganie to bezbronne ofiary. Obudzą się jak już będzie za późno. Ta nacja powinna być deportowana w jedno miejsce w europie i otoczona murami z drutem kolczastym tak długo aż nie zaczną normalnie pracować zamiast kraść. Wiem, że to co napisałem jest brutalne i okrutne, ale niestety taka jest prawda, to naród brudasów i pasożytów, dla nich nie liczy się nic prócz własnego tyłka, im szybciej władze Norwegii to zrozumieją tym lepiej dla nich.

kryss d

17-07-2012 23:07

oni wcale nie chca zmieniac swojej sytuacji,tak jest im dobrze.
a bv? po co norkom geny cyganow....

Sławomir Górski

17-07-2012 13:45

Nie nazywajmy cyganów Romami (oni by tak chcieli, gdyż to się ludziom kojarzy z Rumunią lub np. z Rzymem), bo to po prostu cyganie, czyli hindusi wygnani z własnego kraju i teraz są jak bezpańskie wściekłe psy, a raczej kundle. Nikt ich nie chce, niech więc wywiozą to coś do Indii skąd właśnie pochodzi. Wiem co to za gówno bo mieszkam w mieście gdzie jest ich zbyt dużo, jednak władzom nawet do głowy nie przyjdzie pomysł by ich stąd wyp...ić, a należy im się to jak najbardziej

Makaryna kowalska

17-07-2012 12:13

Yatsek napisał:
podali adres zeby spoleczenstwo samo zadecydowalo hehehe...
A BV nie reaguje bo nie chce wkurzac 'poje***nych' nacji...


Reaguje, reaguje... sprawdzaja. Podobno znaleziono 3-ke dzieci, ale byly z wizyta i teraz policja ma obserwowac czy sa w dalszym ciagu.
A spraw odnosnie BV i cyganow to bylo juz kilka, w ostatnim przypadku o jakim slyszalam, to postawiono rodzicom zarzut handlu ludzmi.

Yatsek :)

17-07-2012 11:17

podali adres zeby spoleczenstwo samo zadecydowalo hehehe...
A BV nie reaguje bo nie chce wkurzac 'poje***nych' nacji...

gama28 napisał:
...Ciekawe, że w takich sytuacjach BV nie reaguje....
Z prostej i prozaicznej przyczyny , przypatrz się uważnie starszym /tym po 70 / Norwegom , Obojga płci i porównaj z dzisiejszymi cyganami . Cyganie ... Rdzenni /nie mieszańce /fizycznie podobni są w większości do Lapończyków . A Norgom , chodzi o podniesienie wzrostu , masy ciała / jednak nie przez obżarstwo / i intelektu . Dlatego mieszają genetycznie społeczeństwo .
---
Cyganie są poza konkursem .

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok