Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

5
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Czytelnia

Pracownicy na zakupach: Polska vs. Norwegia

Udostępnij
na Facebooku
53
Pracownicy na zakupach: Polska vs. Norwegia


Budowlańcy i sprzątaczki – co przygotują na obiad za godzinę pracy?


Zastanawialiście się kiedyś co i ile możecie kupić za godzinę pracy w Polsce oraz w Norwegii? Korzystając z ulotek promocyjnych popularnych sieci sklepów, przygotowaliśmy dla Was przykładowe listy zakupów.


Budowlaniec norweski kontra polski

Na ile, po przepracowaniu jednej godziny, może sobie pozwolić pracownik branży budowlanej? Zacznijmy od zarobków. W artykule o „Stawkach minimalnych w Norwegii” pisaliśmy, że budowlańcy zarabiają od 110 do 182,50 koron za godzinę. Weźmy pod lupę osobę, która po 60 minutach ma w portfelu dodatkowe 164 korony.

W Polsce mediana wynagrodzeń w branży budowlanej wyniosła 4000 brutto, co w przypadku umowy o pracę daje 2840 złotych netto. Przy takich zarobkach, zakładając, że pełen etat to 160 godzin pracy, stawka godzinowa to 17,75zł.

Rema 1000

fot. instagram.com/staurvik

biedronka

fot. wikipedia.org

164 korony VS. 17,75 złotego


Co ugotuje na obiad norweski budowlaniec po powrocie ze sklepu Rema1000?

Danie meksykańskie za jedyne 160 koron:

 

  • 2 kg ryżu – 16,50 NOK
  • Siekane pomidory w puszce – 3,60 NOK
  • Czerwona fasola w puszce – 9,90 NOK
  • Filet z kurczaka (opakowanie 500g) – 49,90 NOK
  • Papryczki chili (opakowanie 75g) – 22 NOK
  • Ser (1kg) – 58,10 NOK

 


Po zakupach w Biedronce, na stole pracownika zarabiającego w Polsce zagości

Danie z mięsa mielonego za 16,67 zł:

 

  • Mięso mielone z łopatki wieprzowej (500g) – 6,99 zł
  • Pomidory w puszce – 1,95 zł
  • Kukurydza w puszce – 2,15 zł
  • Makaron (400g) – 3,59 zł
  • Surówka (300g) – 1,99 zł

 


Czy w Polsce opłaca się sprzątać?

Za sprzątanie w prywatnych przedsiębiorstwach można w Norwegii zarobić 164,02 korony za godzinę. Kwota ta wydaje się nieziemsko wysoka, gdy porównamy ją z dochodami polskich sprzątaczek.

Według raportu zamieszczonego na stronie pensje.net, osoba zatrudniona na stanowisku sprzątaczka zarabia miesięcznie 1223 zł netto, czyli tylko 7,64 złotego na godzinę.

rimi

fot. wikipedia.org

tesco

fot. wikipedia.org

164 korony VS. 7,64 złotego


Po wyprawie do sklepu Rimi, norweski pracownik może pozwolić sobie na pizzę z szynką i rukolą za około 158 koron.

 

  • Gotowe ciasto na pizzę – 48,90 NOK
  • Pomidory w puszce – 6,20 NOK
  • Ser mozzarella – 32,10 NOK
  • Rukola (paczka) – 10 NOK
  • Pieczarki w puszce (3 puszki) – 17,40 NOK
  • Pomidorki koktajlowe (250g) – 10 NOK
  • Siekana szynka (200g) – 33,50 NOK

 


Osoba zatrudniona w Polsce odwiedza po pracy Tesco, a na obiad przygotuje

wątróbkę z puree ziemniaczanym za 7,21 zł:

 

  • Ziemniaki (1,5kg) – 1,09 zł
  • Wątróbka (500g) – 1,75 zł
  • Cebula (265g) – 0,53 zł
  • Kapusta kiszona (520g) – 1,99 zł
  • Mleko (1l) – 1,85 zł

 


W pierwszym zawodzie różnica między serwowanymi potrawami nie jest tak duża, jak w drugim przypadku. Łatwo można dojść do wniosku, że osoba, która raz zasmakowała norweskich stawek, zwłaszcza w niektórych branżach, z lekkim sercem do Polski nie wróci.



Źródła: rema1000.no / rimi.no / biedronka.pl / tesco.pl / wynagrodzenia.pl / instagram.com / wikipedia.org

Zdjęcie frontowe: fotolia.pl - royalty free



Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


cyc cyc

02-03-2015 11:46





i wlasnie dlatego Polacy sie nie skurwili pomimo ze jako jedyni byli zagrozeni najwyzsza kara za ratowanie Zydow

cyc cyc

02-03-2015 09:24

w Polsce sklepy spozywcze sa otwarte od godzn 5 :00
a w Norwegi od 7:00

katastrofa

R. C.

02-03-2015 06:12

Lako napisał:
i jak zwykle ten sam problem zarobi norweskie sa podawane BRUTTO a nie NETTO a porownywane z polskimi zarobklami NETTO .
Zwroccie na to uwage


W każdym cywilizowanym kraju operuje się w zarobkach brutto.
W artykule zarobki w obu krajach zostały podane brutto, ale rozliczenie już nie.
Większość poruszyła to w komentarzach.

Joanna C

01-03-2015 23:57

Joseph napisał:
roccobarocco napisał:
Joseph napisał:


np. średnio jeden Norweg kupi dwa golfy za swój dochód brutto, a Polakowi braknie na jednego.


i dochodzimy teraz do najważniejszego pytania ( na które ja będę znał odpowiedź tuż przed śmiercią):

czy emigracja jest warta tych dwóch Golfów ?

przeanalizujmy to z punktu widzenia hierarchii potrzeb Maslowa. O ile potrzeby fizjologiczne jak i bezpieczeństwa zrealizujemy zarówno w Polsce jak i w Norwegii o tyle z potrzebami społecznymi i uznania uda się tylko nielicznym.

Każda jednostka będzie to postrzegać inaczej. Jednak czy fakt możliwości zakupu dwóch Golfów zamiast jednego jest ważniejszy od realizacji trzech ostatnich potrzeb Maslowa ?


nie jest warta tych golfów, warta jest spokoju pracy jakiego w PL nie doświadczysz.


A czy to wszystko warte jest życia z dala od rodziny, przyjaciół, wszystkich kątów, które przypominają nam o tym jacy byliśmy i co przeżyliśmy będąc dziećmi? Skąd pochodzą nasi rodzice, dziadkowie, którzy niejednokrotnie odmawiali sobie wszystkiego, aby nam żyło się lepiej? O pierwszych miłościach, sukcesach i porażkach? Czy to wszystko warte jest tego, aby wyzbyć się własnych korzeni?
Ja nie wiem, chociaż coraz częściej dopadają mnie wątpliwości i choć jestem świadoma tego, że w Polsce żyje się ciężko, to czasem mam ochotę rzucić to wszystko w diabły i wrócić!
Niestety w takich chwilach dopadają mnie wątpliwości na tyle poważne, że w dalszym ciągu żyję w Norwegii.
Wiem że to wszystko sentymentalne bzdury a życie jest brutalne i nie mam pojęcia czy gdybym wróciła to osiągnęłabym spokój.
Żeby odpowiedzieć na te wszystkie pytania, trzeba się na chwilę zatrzymać, nie pędzić do...no właśnie do czego?
Na te pytania każdy musi sobie odpowiedzieć sam, bo to wszystko jest uzależnione od priorytetów jakie ma się w życiu.

Adam Laka

01-03-2015 22:39

i jak zwykle ten sam problem zarobi norweskie sa podawane BRUTTO a nie NETTO a porownywane z polskimi zarobklami NETTO .
Zwroccie na to uwage

Joanna Kuchnicka

01-03-2015 21:10

roccobarocco napisał:

i dochodzimy teraz do najważniejszego pytania ( na które ja będę znał odpowiedź tuż przed śmiercią):

czy emigracja jest warta tych dwóch Golfów ?



Weź te dwa golfy w cudzysłów wstaw. I wpisz w niego to co TOBIE jest potrzebne do zaspokojenia potrzeb. Ponieważ bierzesz wszystko dosłownie to podam Tobie przykład. Przelicz te dwa golfy na ilość romantycznych wypadów ze swoją/im ukochaną\ym albo zainwestowania w poszukiwanie hobby dla dzieciaków albo zaproś tu na urlop przyjaciół...co tylko zechcesz zrób.

Jon Doe

01-03-2015 20:15

roccobarocco napisał:
Joseph napisał:


np. średnio jeden Norweg kupi dwa golfy za swój dochód brutto, a Polakowi braknie na jednego.


i dochodzimy teraz do najważniejszego pytania ( na które ja będę znał odpowiedź tuż przed śmiercią):

czy emigracja jest warta tych dwóch Golfów ?

przeanalizujmy to z punktu widzenia hierarchii potrzeb Maslowa. O ile potrzeby fizjologiczne jak i bezpieczeństwa zrealizujemy zarówno w Polsce jak i w Norwegii o tyle z potrzebami społecznymi i uznania uda się tylko nielicznym.

Każda jednostka będzie to postrzegać inaczej. Jednak czy fakt możliwości zakupu dwóch Golfów zamiast jednego jest ważniejszy od realizacji trzech ostatnich potrzeb Maslowa ?


nie jest warta tych golfów, warta jest spokoju pracy jakiego w PL nie doświadczysz.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok