Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

10
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Czytelnia

Powstanie sąd rodzinny?

klaudia@mojanorwegia.pl

05 maja 2015 07:00

Udostępnij
na Facebooku
Powstanie sąd rodzinny?


Rząd zastanawia się nad stworzeniem nowego sądu, który zajmowałby się wyłącznie sprawami rodzinnymi.



W ciągu ostatnich lat liczba spraw związanych z barnevernet się podwoiła. Z tego powodu rząd zamierza powołać komisję, która zdecyduje o powstaniu sądu rodzinnego. Komisja ma również zdecydować o powstaniu szybkiego sądu i sądu administracyjnego ds. imigrantów. 

W ciągu ostatnich lat znacząco wzrosła liczba spraw związanych z barnevernet, które przeniosły się do sądu. Od 2008 do 2013 roku, liczba tego typu spraw wzrosła aż o 87%. 

Minister ds. dzieci i równouprawnienia, Solveig Horne, uważa, że nowo powstała komisja powinna zdecydować o stworzeniu sądu, który zajmowałby się jedynie sprawami rodzinnymi i tymi związanymi z dziećmi. 

Sprawy na pograniczu 


Największe problemy są przy sprawach, które znajdują się na pograniczu między ustawą ds. dzieci, a ustawą ds. barnevernet. Sprawy związane z ustawą ds. dzieci trafiają do sądów okręgowych, a sprawy związane z barnevernet zazwyczaj są rozwiązywane przez radę gminy. 

- To, że tak wiele spraw trafia z rad gminy do sądu powoduje, że wiele dzieci zbyt długo żyje w niejasnej i niepewnej sytuacji – mówi Horne. - Niektóre rodziny są w trakcie sporu o prawa rodzicielskie w sądzie okręgowym i w tym samym czasie prowadzą jeszcze sprawę z barnevernet w radzie gminy. Wiele równoległych spraw zabiera dużo czasu i źle wpływa zarówno na rodziców, jak i na dzieci. Jest to również utrudnienie przed całkowitym rozwiązaniem sprawy i przez to trudniej jest znaleźć najlepsze rozwiązanie dla dziecka. 


rodzina

foto: MN

- Niedawno byłam w sądzie rodzinnym w Nowym Jorku. Ciekawie było posłuchać o ich doświadczeniach. Komisja powinna brać przykład z innych krajów – dodaje Horne. 

Szybki sąd 


Poza sądem rodzinnym, komisja ma również zdecydować o ustanowieniu szybkiego sądu – sądu w którym sprawy będą rozwiązywane w tempie ekspresowym. Komisja ma zdecydować jakie sprawy będą należeć do obowiązków szybkiego sądu. Mogą to być na przykład sprawy w których oskarżony przyznał się do winy lub sprawy dotyczące recydywistów (w których dowody ich winy są niepodważalne). 

- Podczas przeprowadzanego w sądzie okręgowym w Oslo „eksperymentu” z szybkim sądem aresztowany otrzymywał wyrok już po 3 dniach od aresztowania. Szybki sąd może zająć trochę czasu, ale ogólnym założeniem jest to, że decyzje będą podejmowane szybciej niż w zwyczajnym sądzie – mówi minister sprawiedliwości Anders Anundsen. 


Sprawiedliwość jest ślepa?

foto: MN


Sąd zamiast UNE 


Trzeci sąd o którego powstaniu ma zdecydować komisja to sąd administracyjny ds. imigrantów. Sąd administracyjny ma zastąpić UNE (Utlendingsnemnda – Rada ds. imigrantów), które do tej pory było instytucją apelacyjną w sprawach związanych z imigrantami. 

- Zobaczymy, czy sąd zastąpi organ administracyjny. Przeprowadziliśmy dyskusję na temat tego, czy UNE powinno zostać zastąpione czymś innym. Musimy zbadać, czy warto stworzyć taki sąd – mówi Anundsen. - Zarówno w przypadku spraw dotyczących imigrantów, jak i rodzin, najważniejsze jest dobre zajęcie się sprawą i zadbanie o dobro społeczeństwa oraz osób których ta sprawa dotyczy. Niestety zazwyczaj takie sprawy ciągną się przez wiele lat i to jest wyczerpujące dla wszystkich.  



Nie wiadomo, czy ostatecznie komisja zdecyduje się na utworzenie dodatkowych sądów, mimo że większość argumentów opowiada się za tym, że nowe sądy byłyby dobrym pomysłem. Może to przyspieszyć rozwiązanie problemu i zmniejszyć poziom skomplikowania spraw. 



Źródło: aftenposten.no 
Zdjęcie frontowe: fotolia - royalty free
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok