Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

11
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Czytelnia

Nowy biznes w Calais? [AKTUALIZACJA]

Redakcja

10 sierpnia 2015 14:41

Udostępnij
na Facebooku
2
Nowy biznes w Calais? [AKTUALIZACJA]


Polskiego kierowcę, który został zatrzymany w sobotę przez brytyjską policję w związku z przewozem 18 nielegalnych imigrantów, zwolniono do domu. 41-letni mężczyzna ma się stawić w celu udzielenia dalszych wyjaśnień na początku września, pisze portal Londynek.


Ambasada RP w Lodnynie ostrzega polskie firmy transportowe przed nielegalnym przewozem imigrantów.

 

 

W sobotę pod Londynem zatrzymano polskiego kierowcę ciężarówki, który przewoził osiemnastu nielegalnych imigrantów. Pojazd zatrzymano po otrzymaniu zgłoszenia od innego użytkownika ruchu, który zauważył „podejrzaną aktywność” w naczepie. Kierowcę oraz wszystkich pasażerów, Wietnamczyków, zatrzymano.

Podobny przypadek miał niedawno miejsce w Austrii, gdzie w ciężarówce odkryto aż 86 nielegalnych imigrantów. Ludzie przewożeni byli w spartańskich warunkach, bez odpowiedniej wentylacji. W karoserii samochodu wybili dziury zapewniające dopływ powietrza.


Punkt przerzutowy


Źródłem nowych “dostaw” uchodźców jest francuskie Calais, od dawna traktowane jako punkt przerzutowy z Erytrei, Etiopii, Sudanu, Afganistanu i Syrii. Nielegalni imigranci są trzymani w obozie na obrzeżach miasta, gdzie brakuje toalet i jedzenia. “New York Times ” ocenia, że uciekinierzy z Afryki umierają już nie podczas ryzykownej przeprawy przez Morze Śródziemne, ale po dotarciu do Europy.


Od początku czerwca w pobliżu francuskiego Calais zginęło 10 osób, które próbowały dostać się eurotunelem do Wielkiej Brytanii, podaje PAP. Na początku tygodnia liczba zatrzymań osób próbujących przedostać się do Europy pod kanałem La Manche dochodziła do 2 000 dziennie. W minioną środę wyniosła ok. sześciuset.


Cel: Norwegia


Podane przypadki są coraz częstsze. Niedawno również na Węgrzech przechwycono nielegalny transport ludzi. ABC Nyheter cytuje węgierski portal, którego dziennikarz rozmawiał z jedną przerzucanych kobiet.


- Nie chcemy być umieszczeni w obozie dla uchodźców. W zasadzie nie chcemy nawet zostać na Węgrzech. Chcemy jechać dalej, do Norwegii – mówi 19-letnia Syryjka, która podróżuje razem z rodziną.


Do innego z wagonów zapakowali się uchodźcy z Afganistanu. Większość  z nich to młodzi mężczyźni. Ludzie, z którymi rozmawiali węgierscy dziennikarze chcieli dojechać do Niemiec.


Nie tylko Syryjczycy


Nie wszyscy uchodźcy, którzy obecnie podróżują przez Węgry pochodzą z terenów ogarniętych wojną, Syrii czy Afganistanu. Według statystyk Erostatu 26 proc. uchodźców ubiegających się o azyl pochodzi z Kosowa. Premier Węgier Viktor Orban uważa natomiast, że większość ludności napływającej do Europy pochodzi z Afryki.

 

Umowa z Schengen pozwala wszystkim, którzy przekroczą węgierską granicę dojechać bez problemów do Norwegii - w podobny sposób, jak planowała to dziewczyna rozmawiająca z węgierskim portalem.


Uchodźcy proszą o azyl, ale zamiast osiadać w państwach, w których o azyl się ubiegali, wolą raczej skorzystać z dobrodziejstw strefy Schengen i jechać dalej do krajów skandynawskich oraz państw Zachodniej Europy.


Źródła: telegraph.co.uk, abcnyheter.no, polskieradio.pl

Zdjęcie frontowe: fotolia - royalty free


Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


cysiek33

10-08-2015 19:48

COS STRASZNIE ANTYPOLSKI TEN PORTAL MN






Wskakiwanie do naczep, rozbijanie szyb ciężarówek i atakowanie kierowców, polscy kierowcy o sytuacji w Calais
prostozmostu.net/kraj/wskakiwanie-do-nac...-o-sytuacji-w-calais

Zdaniem polskich kierowców ciężarówek, jeżdżących do Wielkiej Brytanii przez Calais jest to obecnie najniebezpieczniejsza trasa. Nielegalni imigranci w biegu wskakują do naczep ciężarówek, rozbijają szyby, podpalają samochody i napadają na kierowców. Do tego przewoźnikom grożą bardzo wysokie kary.
Oraz zniszczony caly towar po rozcienciu plandeki ladunek idzie do utylizacji na koszt kierowcy



krzysztof ignaszak

10-08-2015 19:17

buzi buzi buzi daj jak by ciagle byl maj

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok