Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Praca i pieniądze

Norwegia przepisem na lepsze życie - na co zwracają uwagę młodzi podejmując decyzję o wyjeździe?

Milena Olczyk

29 marca 2016 15:13

Udostępnij
na Facebooku
5
Norwegia przepisem na lepsze życie - na co zwracają uwagę młodzi podejmując decyzję o wyjeździe?

Na co należy zwrócić uwagę przy podjęciu decyzji o emigracji? fotolia.com - royalty free

Młodzi Polacy coraz częściej myślą o emigracji zarobkowej. Czasem jednak nie zdają sobie sprawy, z czym wiąże się wyjazd do innego kraju. O czym należy pomyśleć przed podjęciem decyzji o wyjeździe? Podpowiadamy.
Coraz więcej osób zainteresowanych wyjazdem do kraju fiordów to młodzi Polacy poszukujący lepszego życia. Jedni szykują się do emigracji przez kilka lat, inni podejmują decyzję spontanicznie i od razu rzucają się na głęboką wodę. Milena Olczyk rozmawiała z Polakami, którzy tę decyzję już mają za sobą. Czego się dowiedziała?

– Wielu rozmówców podkreśla, że myślą o emigracji do Norwegii ponieważ liczy się dla nich bezpieczeństwo finansowe oraz rozwój zawodowy, którego nie spodziewają się doświadczyć w Polsce – zauważa Olczyk. – Chcą spokojnie żyć i korzystać z życia, a nie tylko zarabiać na rachunki.

Zagraniczny wyjazd zarobkowy wiąże się jednak również z pytaniami, na które warto odpowiedzieć sobie jeszcze przed wyjazdem. Oto kilka najważniszych.

Po studiach czy po maturze?

Polacy często stają przed bardzo ciężkimi wyborami, które mogą mieć wpływ na resztę ich życia, wynika z minisondy przeprowadzinej na potrzeby tego artykułu. Iść na studia, a może od razu po maturze wyjechać? Zdaniem niektórych rozmówców, najlepsze co młodzi ludzie mogą zrobić, to uzyskać zawód w Polsce. Nieważne, czy uczysz się w technikum czy chodzisz na studia – dokończ swoją edukację, radzą. Dyplom poświadczający zdobyty zawód i wykształcenie przyda się na całe życie.

Przykładem takiej decyzji jest Andrzej, inżynier z Bodø:

– Wyjechałem do Bodø już jako świeżo upieczony inżynier budownictwa – opowiada. – Jechałem wówczas z kolegą i jego dziewczyną, których poznałem w Norwegii rok wcześniej w wakacje, razem malowaliśmy płoty i jeździliśmy na wycieczki. 

Dzięki dyplomowi przywiezionemu z Polski szybko został kierownikiem wielkiego projektu budowlanego.

Jak dobrze mówię po norwesku?

Kolejną kwestią, nad którą trzeba się zastanowić przed wyjazdem jest język norweski, którego opanowanie stanowi często podstawę przy poszukiwaniu pracy.

– Wiem, że po studiach będę szukała zatrudnienia w Norwegii – mówi Kinga, studentka dziennikarstwa. – W Polsce po moim kierunku absolwentów czeka bezrobocie. Uczę się języka na kursach już od dwóch lat, myślę że do wyjazdu powinnam opanować go do poziomu B2.

Norwegowie to dumny naród, który ceni swój język. Zauważył to także Andrzej:

Wielu Norwegów, których spotykałem, opowiadało, że po moim kierunku otwierają się ogromne perspektywy rozwoju w Norwegii. Warunek rozpoczęcia pracy w zawodzie był jeden: nauczyć się języka. Skończyły się czasy, kiedy Norwegowie zatrudniali inżynierów z samym angielskim.

Dziś Andrzej w pracy posługuje się wyłącznie językiem norweskim.

Przypadkiem czy po namyśle?

O tym jak ważna jest skuteczna nauka języka mówią również wykładowcy na co dzień uczący norweskiego.

– Filologia norweska od wielu lat cieszy się niesłabnącym powodzeniem – mówi dr Przemysław Czarnecki z Katedry Skandynawistyki Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz Uniwersytetu SWPS w Warszawie. – Mam przyjemność pracować ze studentami filologii norweskiej na dwóch uczelniach, państwowej i prywatnej, i w obu przypadkach są to młodzi ludzie, którzy trafili na te studia po dokładnym namyśle i w pełni świadomie. Niezwykle rzadko zdarza się, że jest to przypadkowy i nietrafiony wybór. Wśród naszych studentów są tacy, dla których Norwegia, jej język i kultura to bezinteresowna i szczera pasja.

Są jednak i tacy, którzy studiują norweski po to, by posłużyć się nim jako niepodważalnym atutem przy poszukiwaniu zatrudnienia, zarówno w Norwegii, jak i na polskim rynku pracy, mówi dr Czarnecki. Bardzo solidna znajomość języka norweskiego (zwykle w połączeniu z przynajmniej jeszcze jednym językiem europejskim) niewątpliwie podnosi ich atrakcyjność jako pracowników, o czym świadczą losy absolwentów filologii norweskiej. Bardzo wielu z nich związało swoją zawodową karierę właśnie z językiem norweskim.

Wśród naszych studentów są tacy, dla których Norwegia, jej język i kultura to bezinteresowna i szczera pasja. Są wśród nich jednak i tacy, którzy studiują norweski po to, by posłużyć się nim jako niepodważalnym atutem przy poszukiwaniu zatrudnienia, zarówno w Norwegii, jak i na polskim rynku pracy.
~dr Przemysław Czarnecki, skandynawista

Na stałe czy tylko na chwilę?

Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy, z czym wiąże się wyjazd do innego kraju. Większość młodych Polaków, z którymi rozmawialiśmy, wyjechała do Norwegii, by szybko podreperować budżet. Przy wyjeździe mieli najczęściej w planach powrót do ojczyzny. Nie zawsze jednak się to udaje.

– Pracowałem w Oslo dwa lata, miałem już dosyć, chciałem wrócić do Polski – mówi Bartek, pracownik fizyczny na budowie, teraz mieszkaniec norweskiego Moss. – Ale po co wracać? Nie mam wyuczonego zawodu, bo przyjechałem do Norwegii w trakcie studiów i zdecydowałem się tutaj zostać, a studia kiedyś tam dokończyć... Chciałem szybko zarobić pieniądze. Do Polski nie mam po co wracać, bo pracować za 1355 zł netto na kasie, tego nie chcę! 

Norwegia nagradza każdą formę pracy. Polacy to doceniają. Z jednej pensji można wynająć mieszkanie, zrobić zakupy na obiad i zabrać rodzinę na wycieczkę. W Polsce ludzi z najniższym wynagrodzeniem krajowym nie stać na spokojne życie. I to właśnie jest głównym powodem, dla którego tyle osób decyduje się na wyjazd.

– Jak przyjechałam do Norwegii, nie mogłam liczyć na inną pracę niż sprzątanie. Na początku było ciężko, ale z czasem zmieniłam pracę i pomagałam jeszcze finansowo rodzinie w Polsce – opowiada Kasia, która wyjechała z Polski zaraz po maturze. – Jestem za to bardzo wdzięczna Norwegii. Nie wiem, czy wrócę do Polski. Na razie jestem tutaj i nie mogę narzekać.

Czy znam norweskie realia?

Sądząc po wypowiedziach innych młodych Polaków, młodzi nie do końca orientują się w tym, jak działa norweski rynek pracy. Najczęściej świeżo upieczeni emigranci jadą już do kogoś – do znajomych lub rodziny. Uważają, że z podstawową znajomością języka norweskiego coś wymyślą.

Niestety, rynek w Norwegii bardzo się zmienił w ciągu ostatnich kilku lat. Sama znajomość języka nie wyróżnia nas wśród innych kandydatów ubiegających się o to samo stanowisko pracy – jest obowiązkowym minimum. Trzeba również zadbać o uzyskanie odpowiednich kwalifikacji zawodowych w Polsce. Dobrze opanowany język i zdobyty dyplom zwiększa szansę na zawodowy sukces za granicą.

– Rzeczywiście, rynek pracy w Norwegii zmienił się w ostatnich latach. Wzrosły wymagania wobec potencjalnych pracowników z zagranicy, zarówno w odniesieniu do ich kompetencji zawodowych, jak i językowych – potwierdza dr Czarnecki. – Znajomość języka angielskiego uznaje się za oczywistą i niewystarczającą do tego, by móc z powodzeniem konkurować na rynku pracy.

Niezmiennie atrakcyjne zaś pozostają warunki życia i pracy w Norwegii, zarobki oraz socjalna opieka państwa. Zdają sobie z tego sprawę młodzi Polacy planujący wyjazd zarobkowy do Norwegii. A dowodem na to jest rosnąca popularność kursów języka norweskiego w prywatnych szkołach językowych w niemal całej Polsce.

Wzrosły wymagania wobec potencjalnych pracowników z zagranicy, zarówno w odniesieniu do ich kompetencji zawodowych, jak i językowych. ~dr Przemysław Czarnecki, wykładowca z Katedry Skandynawistyki UAM w Poznaniu i SWPS w Warszawie.

Autorką artykułu jest Milena Olczyk, studentka Uniwersytetu SWPS. 
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


krzysztof ignaszak

30-03-2016 15:16

polaczki biedaczki zostancie w Polsce walczcie o ojczyzne . Musimy zrobic wszystko by uratowac Polske PRL !!! polaczki biedaczki nie uciekajcie jak szczury z okretu z Polski! Oj zal mi was polaczki biedaczki !

HeartB

29-03-2016 16:46

Caly artykul sprowadza sie do marketingowego wycia : na kursa jezykowe Rodacy!!!!
My je organizujemy!!!!! Wy placicie. Cala reszta to tanie grepsy. Rozwoj zawodowy Polakow w Norwegii.... taaaa... o charakterze horyzontalnym... Z finalem na Torp.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok