Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

11
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Czytelnia

Młodzi starzy

agnieszka.kujawa@mojanorwegia.pl

29 września 2014 11:17

Udostępnij
na Facebooku
Młodzi starzy


Coraz więcej norweskich dwudziestopięciolatków cierpi na przyspieszony kryzys wieku średniego. Dlaczego?


Norwescy badacze ujawnili wyniki swoich ostatnich prac. Wynika z nich, że wiele młodych ludzi przechodzi przyspieszony kryzys wieku średniego, który zaczyna się najczęściej przy przekroczeniu 25-28 roku życia. Powodem może być coraz szybsze tempo codziennych obowiązków i stale rosnąca liczba wymagań przed którymi stają społeczeństwa krajów wysoko rozwiniętych. 

– Powinniśmy dobrze zarabiać, awansować, trenować cztery razy w tygodniu, często wychodzić gdzieś ze znajomymi. Powinniśmy być oczytani żeby brać udział w dyskusjach o polityce czy kulturze, powinniśmy dobrze gotować, dekorować mieszkanie i podążać za trendami. Należy znaleźć perfekcyjnego partnera, zwiedzić cały świat, być zaangażowanym w różne organizacje, ale jednocześnie mieć czas na odpoczynek i relaks. Jeśli ktoś postawi sobie takie warunki i z oczywistych powodów nie wypełni wszystkich, pojawiają się porażki i frustracje – mówi Mette Ljungqvist Marstrander, doradca zawodowy pracujący w Karrierehuset. 

.
foto: pixabay.com 


– Myślę, że wielu ludzi doświadcza tego kryzysu gdzieś mniej więcej w połowie drogi do 40-stki. Od młodych wymaga się teraz dużo więcej niż kiedyś. W środowisku wyczuwalna jest presja, że mając 25-26 lat powinieneś skończyć studia i mieć już na oku pracę, która zapewni Ci zarówno dobre wynagrodzenie jak i możliwości rozwoju, powinno się też zacząć myśleć o zakładaniu rodziny żeby ze wszystkim „zdążyć”– dodaje Marstrander. 

młoda mama z dzieckiem
foto: pixabay.com 

Problem przedwczesnego przeżywania kryzysu wieku średniego może dotyczyć nawet jednej czwartej młodych Norwegów. Również w innych krajach europejskich zauważono ten problem. Polscy psychoterapeuci także ostrzegali przed tym zjawiskiem, które w przyszłości może przybrać na sile.

Hedvig Montgomery, psycholog uważa, że należy być ostrożnym w wytyczaniu ścisłej granicy początków kryzysu. 

– Kryzysy pojawiają się w życiu człowieka w różnych momentach. Różnią się od siebie w zależności od tego, w które „dziesięciolecie” swojego życia wchodzi dana osoba. Faktem jest jednak, że notuje się coraz częstsze przypadki depresji wśród ludzi, którzy zbliżają się do trzydziestki. Czas między 25-30 rokiem życia jest dla dzisiejszego pokolenia wzmożonym okresem poszukiwania swojego miejsca i pozyskania akceptacji otoczenia. Równocześnie tempo życia jest tak szybkie, że nie ma nawet chwili żeby się nad sobą zastanowić. W swojej pracy spotykam młodych ludzi, którzy będąc ledwie po dwudziestym rokiem życia już czują się zagubieni i wypaleni – twierdzi Montgomery. 

– Należy jednak pamiętać, że każdy kryzys to okazja aby zmienić w swoim życiu to czego nie akceptujemy, co sprawia, że przestajemy cieszyć się codziennością. Jeśli pacjent potraktuje kryzys jako szansę może przepracować swoje problemy i nabrać dystansu – dodaje psycholog. 

każdy kryzys daje nowe możliwości
foto: pixabay.com 

Problem przechodzenia kryzysu przez osoby zbliżające się do trzydziestki istniał już wcześniej jednak teraz dzięki rozwojowi mediów społecznościowych stał się bardziej widoczny. 

– Nie należy bagatelizować problemu, ale kryzysu można uniknąć. Trzeba zacząć być uczciwym wobec siebie, przestać porównywać się z innymi i udawać kogoś kim się nie jest. Zanim staniesz się „kimś” musisz najpierw być sobą – mówi Marstrander.



źródło: abcnyheter.no, karrierehuset.no, forksning.no
źródło zdjęcia frontowego: pixabay.com - CC0

Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok