Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Reklama

Rata w Norwegii już od618kr

Sprawdź ratę

Usługa realizowana przez DigiFinans.no | Priseksempel: Eff. rente 15,82%, 100 000 kr. over 5 år, etablering 950 kr., Tot. 142 730 kr.

Czytelnia

Kim są „polonorki”?

marta.filaber@mojanorwegia.pl

23 listopada 2014 08:00

Udostępnij
na Facebooku
37
Kim są „polonorki”?

Choć słowa „polonorek" na próżno szukać w słowniku języka polskiego, podjęliśmy w redakcji próbę wyjaśnienia tego terminu.



Emigracja bez wątpienia wpływa na sposób, w jaki komunikujemy się na codzień. „Polonorek" to pojęcie, które na stałe zagościło w słowniku wielu emigrantów i jednocześnie największa z emigracyjnych obelg, jaką Polak w Norwegii może usłyszeć od rodaka. Samo pojęcie „polonorek" zawiera w sobie najgorsze cechy polskiej oraz norweskiej mentalności.
 

Norki = polaczki


Samo pojęcie „norek" pochodzi od słowa „Norweg". Jednak wyrażenie się o kimś „norek" nie określa jego narodowości - nie każdego Norwega można tak nazwać. Powiedzieć o Norwegu „norek", to jak nazwać Polaka „polaczkiem", czyli odnieść się do niego z pogardą. Typowy  „norek" to zazwyczaj pracodawca - taki, który nie płaci na czas, wyzyskuje i widzi tylko czubek własnego nosa. Oczywiście nie każdy rodak używa takiej terminologii, ale skwitowanie czyjegoś zachowania powiedzeniem „te głupie norki..."  słyszy się dość często.


Cwaniaki i dorobkiewicze?


„Polonorek" natomiast pochodzi z Polski, ale chce być bardziej norweski od Norwegów. Takie przynajmniej jest zdanie reprezentowane przez część społeczności polskiej w Norwegii. Na forach internetowych o „polonorkach" można dowiedzieć się następujących rzeczy:

Polonorki to najgorsze co może być. Wystrzegać się ich należy. Nie bardzo wiem, co to jest polonorek, ale należy się wystrzegać!" (wpis z forum MojaNorwegia.pl)

„Ta... pan Malinowski chce być bardziej norweski od króla Hakona. Chłopina sie nastudiował tej skandynawistyki i mu się wydaje, że po śmierci to tylko mu Valhalla, a Odyn z Jörd wydziedziczą Thora i młotek się jemu dostanie..." (www.forum-norwegia.net)

Jeden z użytkowników naszego forum pokusił się wręcz o rozbudowaną definicję „polonorka":

Polonorek - osoba z polskim pochodzeniem plująca na Polske i Polaków, a gloryfikująca Norwegie
np. w obronie BV [Barnevarnet, przyp. red.], podaje linki do wiadomości z Polski o patologi wobec dzieci. Ggnębi każdego, kto ośmieli się skrytykować. Jednocześnie wybiela Norwegów. Norweg nie kłamie i nie oszukuje - tylko zaszło nieporozumienie." (wpis z forum MojaNorwegia.pl)



Z innych opinii wynika, że „polonorkami" są dorobkiewicze, którzy swój sukces zawdzieczają nieuczciwemu traktowaniu rodaków:

Polonorki, tylko psy potraficie wieszać na koledze, ale pomóc już żaden nie potrafi." (wpis z forum MojaNorwegia.pl)

 „Polonorek ci nie pomoże, prędzej zaszkodzi powielając sterotypy o Polakach." (wpis z forum MojaNorwegia.pl)

„Za tych kilka marnych koron, to nie tylko Polskości, ale nawet matki i ojca sie wyrzekną - je*ne polonorki!" (wpis z forum MojaNorwegia.pl)

„Heia, heia, heia zapożyczeni, ukredytowani, bez honoru polonorki." (wpis z forum MojaNorwegia.pl)

polska,norwegia
Źródło: www.outsourcingportal.pl

Kto nie lubi polonorków?


Czy aby zostać nazwanym „polonorkiem" wystarczy nauczyć się języka norweskiego i przebywać w towarzystwie Norwegów lub wziąć kredyt na dom w Norwegii? Czy każde dziecko, które wyjechało ze swoimi rodzicam jest skazane na bycie „polonorkiem"? Oraz czy nazywanie kogoś „polonorkiem" nie jest samo w sobie powielaniem stereotypu o tym, że Polacy na emigracji są zawistni? Może termin „polonorek" istnieje tylko w internecie lub jest wytworem wyobraźni zazdrosnych rodaków, a używanie tego określenia to nowy rodzaj dyskryminacji?

Internauci skwitowali, że: „Nie jest łatwo byc polonorkiem. Dużo łatwiej mimo wszystko być... javla polakk".

Co o tym myślicie? Nazwalibyście kogoś „polonorkiem" czy uważacie to określenie za bzdurę?




zdjęcie: fotolia - royalty free

Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


cyc cyc

24-11-2014 16:38

aga bandola

24-11-2014 16:34

,,etykieta ,,w krucjacie,, rozwija swoją radosną ,,tfurczosć,,

Dorota Hansen

24-11-2014 16:31

Jezeli uczyni ciebie to szczesliwym, to zyj w tym przekonaniu.

cyc cyc

24-11-2014 16:17

Etykieta ( zgadnij jaka )jest rzecza trudna do pojecia, ale zawsze trzeba sie starac. Az do skutku.

i musztardowek.

to tylko potwierdza moje zdanie ze odebralas darmowa nauke w polskiej siedmioklasowej podstawowce
a moze juz w osmioklasowej gdzie nawet dentysta byl w kazdej szkole

a teraz zaglosowalas na PO i wyjechalas z kraju

Dorota Hansen

24-11-2014 16:02

Baga do tablicy!
Etykieta ( zgadnij jaka )jest rzecza trudna do pojecia, ale zawsze trzeba sie starac. Az do skutku.
Czyzbys miala ochote na rozpoczecie krucjaty?
Obys nie byla osamotniona w swoich poczynaniach. Krucjaty trwaja latami....

aga bandola

24-11-2014 15:42

,,animozjo nierzucona,, jadu nieupuszczonego,,,, palce swędzą,, ,,burzy się krew,, Widzę, że się rozwijasz ,,tfurczo,, masz tego więcej ??Studenci Polonistyki będą zachwyceni

Janek Szaradek

24-11-2014 14:55

Kassia napisał:
opptymus napisał:
Kassia napisał:
Jasta
Polonorek i łoś to taki zwierz co za 1koronę ekstra zrobi ci laske itd.


Rozumiem, ze ta definicja dotyczy obu plci. Jezeli zatem znasz jakas pania, co robi przyslowiowa laske za 1k, to badz tak mila i przeslij jej nr tel. Jezeli jednak takowej nie znasz, to to co napisalas jest zwyklym pierdoleniem ze sklonnoscia do przesady- Czyli na wschodzie bez zmian.



EKSTRA tz. Ty masz np.50 kron a drugi polonor podpierdoli Cie za to ze jadłeś śniadanie 5 minut dłużej licząc na korzyść ,traz zrozumiałeś.


Przyznam, ze mimo szczerych checi nie rozumiem tego szlaku myslowego, moze jest to spowodowane kiepska retoryka a moze jedynie stereotypowym rozumowaniem bez jakiegokolwiek postepowania dowodowego.
Na przyklady typu: Słyszałam o tym od koleżanki lub u nas w pracy zdzicho tak robi sa dla mnie malo przekonywujące. Masz jednak szanse na wiecu dla narodowcow.

Dorota Hansen

24-11-2014 14:41

Burzy sie krew, slina sie toczy, palce swedza.... do klawiatury, na wroga!!!!!!!!!!
Tyle jeszcze przymiotnikow nieuzytych, jadu nieupuszczonego, animozji nie rzuconych..

aga bandola

24-11-2014 12:42

to taki ,,forumniarz,,który nie potrafi pisać poprawnie po Polsku każde negatywne zachowanie Norwega wybieli mówiąc ,,wszyscy jesteśmy dorośli i nie mnie jest oceniać ........ natomiast Polaka i Polskę zmiesza z błotem przy każdej nadarzającej się okazji.

pawel piotr

24-11-2014 11:52

uderz w stol ...

Przeciętny POlonorek jest wykształcony jak Bartoszewski uprzejmy jak Niesiołowski, obiektywny jak TVN24 i GW, kulturalny jak Palikot,, przystojny jak Ćwiąkalski, skromny jak Wałęsa, kochliwy jak Sawicka, kobiecy jak Grodzka. Przeciętny POlonorek popiera gender oraz szydzi z polskiego patriotyzmu i polskich katolików. Godłem dla przeciętnego POlonorka jest ptak z czekolady bez korony siedzący na kupie g., a flagą flaga różowa. Przeciętny POlonorek stoi tam gdzie MAK, Anodina, Lasek, GW, TVN, Janukowicz , Putin, Berkut i mówiący po rosyjsku strzelcy wyborowi strzelający do bohaterskich sanitariuszek Obrońców Majdanu. Przeciętny POlonorek stoi tam gdzie kiedyś stało PZPR, UB, SB, WSI, ZOMO i NKWD.Przeciętny POlonorek to Przeciętny wyborca PO

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok