Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

5
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Czytelnia

Jestem bezwartościowa bo pobieram pieniądze z NAV?

MN

16 listopada 2014 06:27

Udostępnij
na Facebooku
21
Jestem bezwartościowa bo pobieram pieniądze z NAV?


„Każdego dnia dyskryminujecie ludzi żyjących na pieniądzach z NAV" pisze na swoim blogu zirytowana Norweżka. Ma rację?



Norweska blogerka Anne K. napisała 6 listopada o tym, co mówi się w Norwegii o osobach żyjących z pieniędzy z NAV. Czy naprawdę się nimi gardzi? Opinia blogerki jest nieco kontrowersyjna, zwłaszcza w świetle tego, co pokazuje na blogu. Okazuje się, że za pieniądze z NAV jeździ na wycieczki i opłaca swoje imprezy. Czy może mieć pretensje do czytelników (upublicznia przecież swoje życie dobrowolnie), którzy krytykują sposób, w jaki dysponuje pieniędzmi? A może to typowa mentalność osoby, która nie musiała się nigdy starać o pracę, bo nigdy nie zabrakło jej pieniędzy na koncie?

Oto, co ma do powiedzenia:


„OKEJ! Teraz jestem okropnie smutna, wstrząśnięta i zdziwiona...

Każdego dnia odkąd założyłam bloga, spotykałam się z ludźmi, którzy mnie dyskryminowali, bo żyję za pieniądze z NAV. Wiecie co? Żyję za pieniądze z NAV (Niech żyje NAV). Pobieram zasiłek przejściowo-rehabilitacyjny (AAP), jeśli wiecie, co to jest. Coś wam to mówi, czy nie?

No więc ja wam, idioci, opowiem, co to znaczy! Oznacza to, że dostaję pieniądze, bo jestem leczona i nie mogę wykonywać żadnej pracy (PRACY), rozumiecie? Jestem leczona już od prawie dwóch lat i próbuję znaleźć na rynku pracy coś interesującego. Moim zdaniem w życiu zawodowym nie ma niczego fajnego, a co się dzieje, kiedy człowiek uważa, że praca jest nudna, albo źle się w niej czuje? Cóż. Traci pracę! Tak samo było ze mną w liceum. Brakowało mi tylko pół roku do ukończenia szkoły, ale zaczęłam dużo imprezować i odbiło się to na nauce!

Nie jestem idealna, daleko mi do ideału! Mam sporo problemów. (...) Dlaczego tak się uczepiliście sposobu, w jaki zdobywam pieniądze? Nie jest mi wstyd za to, że jestem tak zwanym NAVEREM, jak wszyscy mnie nazywacie!

Jestem NAVEREM, bo potrzebuję pomocy, regularności i możliwości skoncentrowania się na tym, co lubię. Gdyby nie ta pomoc, to byłoby ze mną źle!

Przestańcie już poniżać osoby, którym jest ciężko, które potrzebują żyć według schematu! Przestańcie w ogóle poniżać osoby, które biorą pieniądze z NAV! Wiele osób wykorzystuje system, a temu jestem przeciwna! To nieprawidłowe zachowanie. A na nas, osoby z zaburzonym zdrowiem psychicznym mówicie, że to my wykorzystujemy system! Żeby tak wszyscy byli dla siebie mili."

Blogerka
nisthaonweb.com

Internauci wyrażali się o blogerce krytycznie, byli zniesmaczeni faktem, że płacone przez nich podatki są wykorzystywane w taki sposób i doradzali znalezienie pracy i nie do końca wierzyli w problemy psychiczne, z którymi zmaga się dziewczyna.

Czy rzeczywiście spotkaliście się z dyskryminacją, czy nienawiścią w stosunku do osób, które żyją na zasiłku, bo nie radzą sobie na rynku pracy? A może jesteście zdania, że w wielu przypadkach norweski system świadczeń socjalnych jest wykorzystywany bezpodstawnie?

 
Zdjęcie frontowe: pixabay.com - CC0


Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Jacek Zabek

02-12-2014 12:43

Po operacji byłem długo rehabilitowany i byłem po roku zwolnienia wysłany na AAP. Sęk w tym, że w Norwegii można być na AAP 4 lata po roku zwolnienia, potem komisja o stałącznej rentę. Tak łatwo jest przebywać zbyt długo na AAP bo nie potrzeba w tym okresie znosić zwolnienia do NAV, nie ma się kontaktu z lekarzem. Jak raz wystawi ci wniosek o przyznanie AAP, to jak potem pójdziesz do niego raz na pół roku i da ci kwiatek, że dalej chorujsz, to na tym jedziesz. Comiesieczna kontrola wyeliminowala by osoby stymulujące. Tak Jak komisje ZUS w Polsce. Raz na pół roku to twój saksbehandler w NAV-ie soptyka się z taką osobą i ustala z nią działania na temat tego w jaki sposób ta osoba ma mimo swojej choroby przekwalifikowć się, aby powrócić do pracy. AAP z założenia ustawowo jest takim zasiłkiem jak u nas renta czasowa, z tym, że Nav razem z tobą ma zrobić w tym okresie co się da abyś wrócil do pracy. Kursy zaogromną kasę jakie chcesz, praktyki, nawet dano mi wolna rękę, abym pojechał w tym okresie do Polski i zrobił prawo jazdy na autobusy, dzięki temu mam prace i dziś jeżdżę autobusem po Oslo. Naprawdę pomagają, tylko trzeba chcieć coś dać z siebie i ustalić z nimi realny cel wobec twoich predyspozycji zawodowych, rynku pracy i dążyć do niego. Tak jak nienawidził em Nav w ikke się chorobowego, to w okresie AAP byli naprawdę ok.
zrobiłem kurs jezykowy, uprawnienia do pracy na koparkach, ładowarkach, wywrotkach, tych 90 ton co żółte przy drogach stoją, kurs na vaktmestera. Na każdym kursie w tedy są pomocni, Nav ich z tego rozlicza, nie robią tego na odczepnego. Naprawdę się nauczysz, musisz chcieć.

en kvinne i norge

20-11-2014 15:08

Gdzie znalezc ten artykul po norwesku?

Brudny Harry

16-11-2014 14:58

miałoby być antysocjalistą ale coś autokorekcja mi zmieniła, a niestety nie da się zedytować

Brudny Harry

16-11-2014 14:55

ja jestem antysocjalistyczną, więc mam wrodzoną awersję do wszelkiego typu tego typu "pomocy"

aga bandola

16-11-2014 14:38

Państwo opiekuńcze pobiera nam podatek na wypadek gdy będziemy chorzy , bez pracy pomoże nam i to z tych pieniędzy które pobiera od nas w postaci podatku, to czemu ludzie dostający pomoc i to z własnych pieniędzy ,które im wcześniej państwo zabierało w postaci podatku muszą czuć się niekomfortowo?

jus1 Nilsen

16-11-2014 14:24

Tak jest dobrze ze sa madrzy formuowicze na tym form.

cyc cyc

16-11-2014 14:18

Stachy to nie ten poziom rozmowcy ,juz zaczyna kasowac swoje posty

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok