Gdzie się wierci?
Czyli wielkie odkrycie, które przeszło Statoil koło nosa.
Jeśli optymistyczny scenariusz się potwierdzi, zasoby odkrytej ropy mogą okazać się równe jednej trzeciej tych, które mieści w sobie gigantyczne pole naftowe Johan Sverdrup - być może nawet miliard baryłek ropy.
- Bez względu na to, jakie rewelacje przyniesie w tym tygodniu odwiert Boomerang, jest to moment historyczny, z którego jesteśmy dumni - mówi Atle Sonesen z małej niemieckiej firmy eksploracyjnej VNG.
Statoil pożałuje
Statoil ma powody do żalu. Dwa lata temu firma pozbyła się 40 procent udziałów w koncesji poszukiwawczej, które oddała bez odszkodowania, nie przewidując co traci. Statoil nie chciał ponosić kosztów poszukiwawczych, bo miał zerową wiarę w projekt. W ciągu ostatnich 30 lat na obszarze koncesji Halten Terrace na Morzu Norweskim rezultaty odwiertów były rzeczywiście ubogie: dwie dekady temu zagospodarowano jedynie dwa złoża, Njord i Draugen.
- Statoil nie chciał kontynuować poszukiwań - mówi Sonesen z VNG, byłej firmy przesyłu gazu, która teraz może dowiercić się do nowego rezerwuaru czarnego złota - My wierzyliśmy w tę licencję, więc pukaliśmy do wielu drzwi, zanim znaleźliśmy innych partnerów.
Rzecznik Statoil Morten Eek chwali VNG:
- Ukłony w stronę VNG, które dojrzało tam coś, czego my nie zauważyliśmy. Taka jest natura prowadzenia działalności poszukiwawczej. My też dokonaliśmy wielkich odkryć, wtedy gdy inne firmy rezygnowały z dalszych poszukiwań - Eek przypomina tu takie odkrycia Statoil jak Johan Castberg i zachodnia części Johan Sverdrup, Aldous.
Platforma Transocean Arctic podczas sztormu
Zbieranina
Nie tylko Statoil niedowierzał. Żadna inna duża firma nie chciała przyłączyć się do poszukiwań. Zaryzykowała jedynie brygada złożona z niezależnego Faroe Petroleum, schorowanego Rocksource i raczkującego Spike. Wszystkie firmy są nowe w tej branży i skorzystały na zmianach w norweskiej polityce, która od początku 2000 roku wspiera różnorodność w sektorze ropy naftowej.
W zeszłym roku mali gracze wygrali los na loterii, kiedy odwiert na złożu Pil okazał się zawierać między 80 a 180 milionów baryłek ropy.
- Odnotowujemy boom w poszukiwaniach i rozkwit działalności na obszarze, w który trudno byłoby uwierzyć jeszcze kilka lat temu - mówi Sonesen - Teraz inne firmy zgłaszają się do nas i chcą działać po sąsiedzku.
Tu się teraz wierci
To samo dzieje się na terenie całej koncesji Halten Terrace. Odkrycia VNG na Pil i Bue (Strzała i Łuk) obudziły wiele przedsiębiorstw naftowych, które ruszyły z nowymi odwiertami poszukiwawczymi na szelfie norweskim. Latem w pobliżu złoża Pil powstanie siedem do ośmiu szybów naftowych.
Shell Norge robi w Portrush pierwszy norweski odwiert od kilku lat, hiszpańskie Repsol będzie wiercić w Hagar, a szwedzkie Lundin w Lorry. Statoil już próbował w Bister wczesnym latem, ale bez wyników.
Tu się wierci:
To może Cię zainteresować
20-07-2015 11:44
2
0
Zgłoś