Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

5
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Czytelnia

Europa wyginie bez imigrantów?

Joanna Irzabek

25 czerwca 2015 14:45

Udostępnij
na Facebooku
8
Europa wyginie bez imigrantów?


Bez zagranicznych lekarzy i pielęgniarek załamałaby się brytyjska służba zdrowia, francuskie owoce nie zostałyby zerwane bez pracowników sezonowych z północnej Afryki, a londyńskie City byłoby prowincją. Czy to wszystko prawda?


Afrykańska tratwa

Czy Ukraińcy mają prawo do takiej samej emigracyjnej szansy jak Polacy? Dlaczego bezrobotne Greczynki nie zajmą się niemieckimi staruszkami zamiast narzekać? Czy tratwa z afrykańskimi uchodźcami to koń trojański wpuszczony do Europy, a selekcjonowanie kogo wpuszczamy a kto wraca do domu zakrawa na rasizm? 

Na te i podobne pytania próbowano odpowiedzieć podczas debaty na temat przyszłości Europy bez imigrantów, wieńczącej Europejski Kongres Finansowy w Sopocie. Organizowane corocznie top wydarzenie to trzy intensywne dni dyskusji z udziałem mądrych głów ze świata biznesu, polityki i nauki, które ma inspirować i wyznaczać kierunki europejskich działań w przyszłości.

Kościoły na meczety

Bez zagranicznych lekarzy i pielęgniarek załamałaby się brytyjska służba zdrowia, francuskie owoce nie zostałyby zerwane bez pracowników sezonowych z północnej Afryki, a londyńskie City byłoby lokalnym, a nie światowym centrum finansowym bez profesjonalistów z całego świata, przekonywali zwolennicy otwarcia europejskich granic.

- Spójrzmy na trzy czołowe innowacyje gospodarki globu: Stany Zjednoczone, Izrael, Singapur. Co mają ze sobą wspólnego? - podchwytliwie pytał publiczność Jacek Levernes, prezes zarządu ABSL w Polsce.

Od profesorów i studentów, przez mechaników i specjalistów po ogrodników i kucharzy, kraje przodujące  z otwartymi ramionami przyjmują do siebie emigrantów. Dolina Krzemowa i sięgający 50 proc. odsetek startupów zakładanych tam przez imigrantów ma być dowodem na to, że zamknięcie europejskich granic równa się samowykluczeniu ze światowej konkurencji.

- Jeśli nie wprowadzimy w Europie selektywnej imigracji to poniesiemy porażkę - argumentował Levernes - A właściwie już ponieśliśmy.

Moralna porażka

Za bardzo przesadzamy z tą nadzieją, że imigranci wygenerują nam wysokie PKB - nie zgodził się Paweł Pontyliusz, poseł na sejm IV, V i VI kadencji - To nie są czasy, kiedy imigranci siedzieli w zapyziałych ruderach i pracowali od świtu do nocy za marne grosze - argumentował eksposeł - Imigranci uczą się szybko i coraz częściej mamy do czynienia z sytuacją, kiedy w ogóle nie muszą iść do pracy, bo tak skutecznie wykorzystują system socjalny gospodarzy.

Co więcej, zbyt ciepły stosunek do przybyszów spoza Europy to nie tylko błąd w kalkulacji, ale i moralna porażka, uważają imigracyjni sceptycy.

- Chcemy, żeby za tanie pieniądze robili to, czego Europejczycy nie będą chcieli robić - punktował Poncyliusz - Dokonujemy drenażu mózgów, ściągając tu ich lekarzy i inżynierów. Mają teraz służyć bogatej Europie, podczas gdy inne kraje, które tyle zainwestowały w ich wykształcenie, dalej się pauperyzują.

O naszym sukcesie zadecydują nie imigranci, ale to jak sami sobie urządzimy kontynent, usłyszeliśmy. Polityka prorodzinna w krajach takich jak Norwegia, Wielka Brytania czy Niemcy udowadnia, że to rozwiązanie bardziej skuteczne niż łatanie demograficznej dziury imigrantami.

Słoń w salonie

Choć tematem dyskusji była imigracja spoza Europy, w debacie przydałaby się refleksja nad miernymi efektami dotychczasowych eksperymentów z tworzeniem europejskiego tygla „multikulti". Nie było jednak mowy o społecznych kosztach emigracji zarobkowej (o eurosierotach czytaj w naszym artykule „Jestem Kuba"), ani o lękach przed utratą narodowej tożsamości.

Największym nieobecnym tematem było jednak bezrobocie: nikt z dyskutantów nie wspomniał o tym słoniu w europejskim salonie i nie zapytał, czy Unia Europejska może sobie w ogóle pozwolić na kolejne kontyngenty uchodźców, skoro nie ma miejsc pracy dla własnych obywateli.

Być może dlatego publiczność cisnęła się do drzwi z napisem „opozycja": zdecydowana większość nie dałaby innym takiej szansy, jaką sami otrzymali od unii i opuszczając salę 99 osób zagłosowało "nogami" na nie, a tylko 60 na tak. Moja Norwegia też nie mogła wyjść tylnymi drzwiami.

A którymi drzwiami wyszlibyście wy?

 

zdjęcie: fotolia - royalty free

Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Jan .

26-06-2015 13:43

Makaryna napisał:
WujekJanek napisał:
Chodzilo chyba o to, ze w dzisiejszych czasach istnieje cos takiego jak emigracja, wszystkie panstwa multikulturowe rozwijaja sie szybciej niz pozostale (wielce odkrywcze stwierdzenie, na tym samym poziomie co "dgy zimno nalezy nosic czapke".

W sopocie odbylo sie spotkanie (nie rozumiem jakie, kogo z kim itp, wiem tylko ze byl na nim Poncyliusz i Moja Norwegia). Zdaje sie, ze ustalono, ze szybki rozwoj Polski nie dotyczy (no z tym to sie zgadzam) a pomimo ogolnych tendencji dla Polski emigracja jest zagrozeniem (chyba zgromadzeni boja sie murzynow ludozercow, islamistow, i generalnie wszystkich innych gdyz POLSKA DLA POLAKOW ZIEMIA DLA ZIEMNIAKOW).

Na koniec cos sie musialo wydarzyc (nie wiem co, moze ktos araba, murzyna lub chinczyka zobaczyl) bo wszyscy gwalotownie opuszczali sale, byly jakies przepychanki przy wyjsciu ewakuacyjnym...

Generalnie calosc sytuacji co zywo przypominala ogarniety pozarem burdel, a autorce artykulu udalo sie po mistrzowsku oddac te atmosfere...

Natomiast konkternie: Co, Kto, Jak, Z Kim, o CZYM... Nie mam pojecie.
Wiem tylko ze Moja Norwegia uciekala w Sopocie przed Murzynem Poncyliuszem bojacym sie emigrantow...


Pieknie to wytlumaczyles..... a slon, co ze sloniem ?


Artykul winien przyciagac uwage, sklaniac do refleksji, do przemyslen...

Autorka genialnie rozwiazala ten problem wprowadzajac postac slonia.
Ni z gruszki, ni z pietruszki, szast prast... SLON...

Jak widzisz, jest to zabieg skuteczny. Sama zastanawiasz sie nad sloniem. Szukasz odpowiedzi na to nurtujace cie pytanie. Piszesz posty na MN z prosba o wytlumaczenie czym jest slon???

Czyz to nie dowod na najwyzszy poziom kunsztu literackiego autorki artykulu?

Makaryna kowalska

26-06-2015 12:38

WujekJanek napisał:
Chodzilo chyba o to, ze w dzisiejszych czasach istnieje cos takiego jak emigracja, wszystkie panstwa multikulturowe rozwijaja sie szybciej niz pozostale (wielce odkrywcze stwierdzenie, na tym samym poziomie co "dgy zimno nalezy nosic czapke".

W sopocie odbylo sie spotkanie (nie rozumiem jakie, kogo z kim itp, wiem tylko ze byl na nim Poncyliusz i Moja Norwegia). Zdaje sie, ze ustalono, ze szybki rozwoj Polski nie dotyczy (no z tym to sie zgadzam) a pomimo ogolnych tendencji dla Polski emigracja jest zagrozeniem (chyba zgromadzeni boja sie murzynow ludozercow, islamistow, i generalnie wszystkich innych gdyz POLSKA DLA POLAKOW ZIEMIA DLA ZIEMNIAKOW).

Na koniec cos sie musialo wydarzyc (nie wiem co, moze ktos araba, murzyna lub chinczyka zobaczyl) bo wszyscy gwalotownie opuszczali sale, byly jakies przepychanki przy wyjsciu ewakuacyjnym...

Generalnie calosc sytuacji co zywo przypominala ogarniety pozarem burdel, a autorce artykulu udalo sie po mistrzowsku oddac te atmosfere...

Natomiast konkternie: Co, Kto, Jak, Z Kim, o CZYM... Nie mam pojecie.
Wiem tylko ze Moja Norwegia uciekala w Sopocie przed Murzynem Poncyliuszem bojacym sie emigrantow...


Pieknie to wytlumaczyles..... a slon, co ze sloniem ?

Jan .

26-06-2015 11:35

Chodzilo chyba o to, ze w dzisiejszych czasach istnieje cos takiego jak emigracja, wszystkie panstwa multikulturowe rozwijaja sie szybciej niz pozostale (wielce odkrywcze stwierdzenie, na tym samym poziomie co "dgy zimno nalezy nosic czapke".

W sopocie odbylo sie spotkanie (nie rozumiem jakie, kogo z kim itp, wiem tylko ze byl na nim Poncyliusz i Moja Norwegia). Zdaje sie, ze ustalono, ze szybki rozwoj Polski nie dotyczy (no z tym to sie zgadzam) a pomimo ogolnych tendencji dla Polski emigracja jest zagrozeniem (chyba zgromadzeni boja sie murzynow ludozercow, islamistow, i generalnie wszystkich innych gdyz POLSKA DLA POLAKOW ZIEMIA DLA ZIEMNIAKOW).

Na koniec cos sie musialo wydarzyc (nie wiem co, moze ktos araba, murzyna lub chinczyka zobaczyl) bo wszyscy gwalotownie opuszczali sale, byly jakies przepychanki przy wyjsciu ewakuacyjnym...

Generalnie calosc sytuacji co zywo przypominala ogarniety pozarem burdel, a autorce artykulu udalo sie po mistrzowsku oddac te atmosfere...

Natomiast konkternie: Co, Kto, Jak, Z Kim, o CZYM... Nie mam pojecie.
Wiem tylko ze Moja Norwegia uciekala w Sopocie przed Murzynem Poncyliuszem bojacym sie emigrantow...

Jon Doe

26-06-2015 09:42

"Być może dlatego publiczność cisnęła się do drzwi z napisem „opozycja": zdecydowana większość nie dałaby innym takiej szansy, jaką sami otrzymali od unii i opuszczając salę 99 osób zagłosowało "nogami" na nie, a tylko 60 na tak. Moja Norwegia też nie mogła wyjść tylnymi drzwiami"


Dotarłem do końca nawet i to mnie rozwaliło na łopatki: po jakiemu to i o czym to?

Makaryna kowalska

26-06-2015 09:28

Makaryna napisał:
Niestety, musze sie przyznac...... Nic z tego nie zrozumialam, to chyba juz starosc i szare komorki przestaja pracowac. O czym jest ten artykul ?
Jedynie, co do mnie dotarlo, to ze w Sopocie "wyznaczaja kierunki europejskich działań w przyszłości" jakies Poncyliusze i inne....... A i jeszcze, ze slon jest bezrobociem ?!


Zapomnialam dodac, ze podobnie jak Dorhan, cos o drzwiach roznych do wyjscia tez zalapalam.....

Makaryna kowalska

26-06-2015 09:25

Niestety, musze sie przyznac...... Nic z tego nie zrozumialam, to chyba juz starosc i szare komorki przestaja pracowac. O czym jest ten artykul ?
Jedynie, co do mnie dotarlo, to ze w Sopocie "wyznaczaja kierunki europejskich działań w przyszłości" jakies Poncyliusze i inne....... A i jeszcze, ze slon jest bezrobociem ?!

Dorota Hansen

26-06-2015 08:37

"A którymi drzwiami wyszlibyście wy?"

Ja zawsze wymykam sie po angielsku i zawsze glownymi drzwiami. Szkoda mi czasu na szukanie wyjscia awaryjnego - chyba ze sie pali.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok