Czytelnia
Czy dobrze zajmujesz się swoim pupilem?
4
Mattilsynet wypuścił ulotki z informacjami na temat opieki nad zwierzętami domowymi. Wśród opisanych pupili znalazły się m.in. psy, koty, chomiki, szynszyle oraz żółwie. W książeczkach na temat danego zwierzęcia można znaleźć podstawowe informacje o pielęgnacji, opiece i ochronie zdrowia przedstawicieli danego gatunku. Ulotki mogą być pomocne zarówno dla osób, które dopiero rozważają przygarnięcie zwierzaka, jak i dla właścicieli, którzy nie do końca są świadomi jakie potrzeby ma ich pupil. Wiele osób decyduje się na przygarnięcie lub kupno zwierzaka, nie zdając sobie sprawy z odpowiedzialności i obowiązków, które wiążą się z taką decyzją. Po przeczytaniu kilku stron informacji zebranych przez Mattilsynet może się okazać, że zwierzak, o którym marzyliśmy, wcale nie będzie się u nas dobrze czuł. Wszystkie ulotki są dostępne pod tym linkiem.
fot. mattylsinet.no
Ulotki już wzbudziły kontrowersje. Mattilsynet napisał m.in. o tym, że nie należy podnosić kota za skórę na karku. Wielu właścicieli oburzyło się na taką informację i uznali, że jest to przesadne drążenie oczywistej kwestii. Według weterynarzy taka metoda podnoszenia jest dopuszczalna i bezbolesna w przypadku małych kociaków. W ten właśnie sposób kocia mama przytrzymuje i nosi swoje młode, dlatego każdy kot rozumie taki gest. Jednak jeżeli chodzi o dorosłego kota, nie należy go w ten sposób podnosić ze względu na większy ciężar jego ciała, kiedy zwierzak zawiśnie bezwładnie w powietrzu łatwo wtedy o uszkodzenia wewnętrzne i inne urazy. Dodatkowo, przez dorosłego kota jest to traktowane jako upokorzenie. Twierdzenie, że każdego kota można brać za kark jest jednym z mitów, które Mattilsynet stara się obalić. W zakresie obowiązków przy pielęgnacji kota jest również napisane, że należy spędzać z takim zwierzakiem dużo czasu, ponieważ wbrew obiegowej opinii, kot również mocno przywiązuje się do swojego właściciela.
fot. mattilsynet.no
Według badania przeprowadzonego przez Euromonitor i Veterinærforeningen w Norwegii zarejestrowanych jest 500 000 psów i 700 000 kotów. To niewątpliwie dwa najpopularniejsze rodzaje zwierząt domowych. W norweskich domach nie brakuje jednak również chomików, świnek morskich, papug czy rybek. Każde z tych zwierząt ma swoje własne, indywidualne potrzeby.
fot.MN
– Wszystkie zasady prezentowane w ulotkach są zgodne z postanowieniami Animal Welfare. Mamy nadzieję, że te informacje pomogą nam w lepszym tłumaczeniu właścicielom praw ich zwierzaków. Kluczem do lepszego życia ludzi i ich pupili jest poszerzanie wiedzy i rozumienie wzajemnych zachowań – mówi Ole Fjetland, zastępca dyrektora w Mattilsynet.
fot. pixabay.com
Fjetland podkreśla, że nieodpowiedzialny właściciel, który nie będzie przestrzegał podstawowych zasad może zostać ukarany.
Jeżeli Mattilsynet zostanie zawiadomione o niewłaściwym zachowaniu właściciela względem swojego pupila, instytucja może wtedy ukarać taką osobę grzywną w wysokości od 3400 do 17 000 koron. Kwoty są ustalane w zależności od stopnia szkodliwości danego czynu. W specjalnych przypadkach instytucja będzie mogła zawiadomić policję.
– W wielu przypadkach niewłaściwe traktowanie zwierząt wynika z niewiedzy. Często właściciel robi to co sam uważa za słuszne, a nie to, czego jego pupil od niego oczekuje. Akcja z rozpowszechnianiem tak ważnych informacji dla osób mających zwierzaka domowego to bardzo dobry pomysł – twierdzi Linn Krogstad z organizacji Dyrebeskyttelsen Norge.
fot. pixabay.com
Organizacja ochrony praw zwierząt NOAH również jest zadowolona z nowych zasad przedstawianych przez Mattilsynet.
– Działania Mattilsynet mogą przyczynić się do poprawy kontaktów ludzi i zwierząt. Wiele ważnych punktów zostało zawartych w tych ulotkach. Dzięki rzeczowym informacjom łatwiej obalić mity na temat konkretnych zwierzęcych zachowań. Wiele rzeczy jest jeszcze do zrobienia, ale takie projekty mogą poprawić życie domowych pupili – mówi Siri Martinsen, weterynarz i dyrektor NOAH.
Prawidłowa opieka nad zwierzętami i rozumienie potrzeb swoich pupili jest oczywiście bardzo ważne. Nie można jednak przesadzać w drugą stronę.
– Wielu Norwegów żyjących samotnie bierze sobie na wychowanie psa lub kota. Dla wielu taki zwierzak staje się zamiennikiem dziecka, którego nigdy się nie doczekali. Jeżeli traktuje swojego pupila tak, jakby był jego potomkiem, także może nie rozumieć potrzeb zwierzaka i tym samym wyrządzić mu, nawet nieświadomie, krzywdę. Dla innych posiadanie np. rasowego zwierzaka jest sposobem na podkreślenie swojego statusu społecznego. Nie jest to wtedy zdrowa sytuacja – mówi etolog Gry Løberg.
Løberg uważa, że zbyt wielu traktuje swoje zwierzaki bardziej jak ludzi niż jak pupili.
– Do pewnego stopnia każdego zwierzaka można traktować jak człowieka. Niektórzy jednak posuwają się w tym myśleniu za daleko i myślą, że ich pupile mają takie same myśli, uczucia i potrzeby, dlatego też inwestują np. w ubranka i biżuterię dla swoich pupili. Nazywam to efektem Paris Hilton – mówi Løberg.
fot. pixabay.com
A jak na te informacje reagują Norwegowie?
fot. vg.no
Wspaniale. Zwierzę to nie zabawka, za dużo osób bierze zwierzaka bez przemyślenia tego, że taki krok wiąże się z pracą i obowiązkami.
fot. vg.no
Ludzie nie mają kociego instynktu i nie wiedzą, jak prawidłowo nosić kota. Nigdy nie słyszałem o tym, żeby dorosły kot nosił innego dorosłego kota za skórę na szyi.
Sądzicie, że wypuszczenie takich ulotek to dobry pomysł? Czy może to zbytnia ingerencja w życie właścicieli zwierzaków domowych?
źródła: swiatkotow.pl, vg.no, mattilsynet.no
źródło zdjęcia frontowego: fotolia.com - royalty free
To może Cię zainteresować
7
27-11-2014 10:22
0
0
Zgłoś
26-11-2014 15:06
0
-2
Zgłoś