Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

1
Biblia bestsellerem w Norwegii

 
 
- ku wielkiemu zdumieniu Brytyjczyków.
Dziennikarze The Guardian nie mogą otrząsnąć się ze zdziwienia, patrząc na zainteresowanie Norwegów Pismem Świętym.


Biblia vs. Pięćdziesiąt twarzy Greya

- Najbardziej rozchwytywana w tym roku lektura w Norwegii opowiada między innymi o poligamii, prostytucji i karach cielesnych, ale nie jest to bynajmniej Pięćdziesiąt twarzy Greya (Fifty shades og Grey). Zamiast tego Norwegowie gromadnie kupują Biblię - pisze brytyjska gazeta w artykule poświęconym analizie danych ze sprzedaży książek w Norwegii.

Dziennikarze zauważają, że wielu norweskich pisarzy, w tym takie tuzy jak Per Petterson i Jo Nesbø, obecnie cienko przędzie (jak na siebie, oczywiście). Wobec tego tym bardziej zdumiewające jest zainteresowanie Pismem Świętym.

Wydanie, do którego pije The Guardian, to wydanie z 2011 roku, przygotowane przez Norweskie Towarzystwo Biblijne i zawierające nowe tłumaczenie Pisma Świętego na język norweski. Według danych wydawnictwa, dotąd sprzedano aż 157 000 egzemplarzy.

Księgarze nie mają jeszcze dokładnych danych na rok 2012, ale są pewni, że Biblia absolutnie króluje w kategorii książek naukowych i popularnonaukowych, podczas gdy erotyk (by nie rzec: pornol) Pięćdziesiąt Twarzy Greya zajmuje pierwsze miejsce wśród bestsellerów w kategorii literatura piękna.

- To w sumie zaskakujące, że Biblia cieszy się aż takim wzięciem. Porównuje się nas z wydawcami Pięćdziesięciu twarzy Greya... No cóż, jak już mówiliśmy, cieszy nas, że na liście bestsellerów nie figurują jedynie powieści erotyczne, lecz również pozycje umoralniające - stwierdził konsultant i kierownik projektu nowego przekładu Biblii, Dag Kjær Smemo z Norweskiego Towarzystwa Biblijnego w rozmowie z dziennikarzami The Guardian. Natomiast w komentarzu dla Aftenposten powiedział:

- Tym, co zaskakuje cudzoziemców, w tym np. Anglików z Guardiana, to fakt, że Biblia stała się bestsellerem w takim uchodzącym za zsekularyzowany kraju, jak Norwegia. Tymczasem sytuacja ta mówi nam co nieco o miejscu, jakie Biblia zajmuje w norweskiej kulturze.

Według danych norweskiej agencji informacyjnej NTB, w "normalnym" roku sprzedaje się około 60 000 egzemplarzy Biblii. Sprzedaż tegoroczna ma szansę osiągnąć niemal trzykrotnie wyższy poziom.

Uwspółcześniony przekład

Zainteresowanie nowym wydaniem Pisma Świętego może wynikać z bardzo radykalnego, w porównaniu do wcześniejszych edycji, uwspółcześnienia języka przekładu. Wiele słów tradycyjnie używanych w literaturze religijnej, z Biblią na czele, w tym wydaniu zniknęło.

Przykładowo, zamiast nierządnicy (skjøge) mamy dziwkę (hore), a zamiast dziewicy (jomfru) młodą kobietę (ung kvinne).

W przygotowanie przekładu zaangażowanych było ponad pięćdziesiąt osób, a prace zajęły jedenaście lat. Koszt prac przygotowawczych wyniósł 30 milionów koron (które przy takim poziomie sprzedaży już się zwróciły i to z nawiązką).

Biblia w nowym przekładzie dostępna jest też w wersji elektronicznej.



Źródło: Aftenposten




Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


czesio.:* napisał:polactwo nawraca niewiernych norków...
budowlano-sprzątający Krzyżacy XXI wieku nawrócą tych pogan z północy!!!!God Jul!!!

Czesio ... odłóż to Świństwo ... co sączysz ... lub rozpuść z jakimś sokiem ...
---
Co ma wspólnego Biblia , jako taka z Nawracaniem i to jeszcze przez Polaków ?! .
---
Biblia , to Uniwersalna Księga , dla Wielu Wyznań Chrześcijańskich ... którą zawłaszczył sobie akurat , Kościół Rzymsko-Katolicki ...
---
Ponadto , Nogri na Północy , są Bardziej i Trzeźwiej Wierzący ... niż 80% Polskiej Społeczności .
---
ACH i OCH ...
---
...ŚWIĘTA ...


... GOD JUL ...

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok