Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

3
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Czytelnia

7 na 10 Norwegów pracuje przez cały czas

Udostępnij
na Facebooku
2
7 na 10 Norwegów pracuje przez cały czas


Dzięki urządzeniom mobilnym możemy być w kontakcie ze światem niemal przez całą dobę. Dla wielu Norwegów oznacza to jednak również stałe myślenie o swojej pracy.


Połowa norweskich firm z branży usługowej używa obecnie w swojej codziennej pracy dużo więcej narzędzi związanych z nowymi technologiami niż jeszcze przed trzema laty. W rezultacie, dużo więcej pracowników jest wzywanych do wypełniania swoich obowiązków zawodowych również poza godzinami pracy. W sektorze prywatnym 76% zatrudnionych deklaruje, że są do dyspozycji pracodawcy również w swoim czasie wolnym. W przypadku firm z gałęzi publicznej jest to wartość 68%. Dane pochodzą z najnowszego badania przeprowadzonego przez grupę InFact.

Praca to stan umysłu?


– Duży poziom digitalizacji pracy w sektorze prywatnym i publicznym sprawił, że pracownicy mogą dysponować większą swobodą jeśli chodzi o elastyczność godzin pracy. Jednak to, co z jednej strony stwarza duże możliwości, z drugiej stawia nas przed nowymi wyzwaniami.
To, że pracownik jest w każdym momencie osiągalny za pomocą telefonu czy poczty elektronicznej nikogo już nie dziwi. Rozwój nowych technologii powinien jednak sprawić, że pracodawca powinien już na początku jasno określić jak wygląda kwestia dyspozycyjności nowo zatrudnianej osoby – mówi Espen Jacobsen, dyrektor norweskiej oddziału firmy Vivento.

Coraz więcej Norwegów ma problem z wypoczywaniem. Myślenie o pracy nawet w wolnych chwilach jest dla wielu codziennością.

– Człowiek jest dziś bardziej dyspozycyjny jeżeli chodzi o pracę, niż kiedyś. Różnicę widać nawet w języku. Rzadziej „idzie się” niż „jest się” w pracy. Zatem można powiedzieć, że praca stała się bardziej pewnym stanem, w którym się przebywa, czasem również po wyjściu z biura – mówi Hans Christian Sørhaug, profesor antropologii społecznej z Uniwersytetu w Oslo.

przez zabieranie pracy do domu ucierpieć mogą inne sfery życia
fot. fotolia.com

Dużo zależy od branży


Wyniki ankiet przeprowadzonych przez InFact pokazują, że mężczyźni są bardziej dyspozycyjni w kwestii wykonywania obowiązków służbowych w czasie wolnym. Wartość ta stanowi około 76% podczas gdy dla kobiet jest to 62%. Te dane różnią się w zależności od tego czy dana spółka jest prywatna czy publiczna. Ważna jest również branża, w której działa dana firma. Najwyższy współczynnik podejmowania pracy w czasie wolnym występuje w firmach zajmujących się rozwiązaniami z zakresu IT/telekomunikacji, aż 84% pracowników deklaruje, że często musiało poświęcać swój prywatny, domowy czas na załatwienie spraw służbowych. Na drugim miejscu jest branża finansowa, tutaj około 76% zatrudnionych deklarowało, że muszą być dostępni aby wykonać jakieś zadanie służbowe również poza godzinami pracy. Z sektora publicznego najbardziej „narażeni” na pracę w czasie wolnym są branże związane z edukacją oraz prowadzeniem badań naukowych. Najwyższy parametr wśród osób zatrudnionych w tym obszarze osiąga tutaj 68%.

po wyjściu z biura można mieć różne plany
fot. fotolia.com

Niebezpieczeństwa "feriejobbing"

 

Zdaniem Espena Jacobsena powinniśmy się skupić na tym jakie konsekwencje ma nieumiejętność rozgraniczenia czasu wolnego od godzin pracy. Jedną z nich jest zaniedbywanie innych dziedzin życia oraz ryzyko szybkiego wypalenia zawodowego. Do języka norweskiego weszło już nawet wyrażenie „feriejobbing” oznaczające wykonywanie obowiązków zawodowych podczas przebywania na urlopie.

Technologia, która sprawia, że człowiek może zostać „złapany” praktycznie w każdym miejscu, w jakim się znajduje sprawia, że co prawda szybko można załatwić jakąś sprawę, ale robi się to często kosztem innej, zdrowotnej, rodzinnej. Nie można wywierać presji na pracowniku aby, dla przykładu,  odczytywał i odpowiadał na służbowe maile w czasie urlopu. Zatrudniona osoba też ma prawo stawiać granice – mówi Jacobsen.

A Wy? Musieliście kiedyś pracować podczas urlopu? Co sądzicie na ten temat?


źródło: oa.no, dn.no
źródło zdjęcia frontowego: fotolia.com
 - royalty free

Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Adam Kowal

17-06-2015 18:22

Za to dla Polaka wykonanie pracy a później myślenie co się zrobiło to jeszcze mniejsza odległość

Jan Kowalski

17-06-2015 14:13

"Dla wielu Norwegów oznacza to jednak również stałe myślenie o swojej pracy. "
Od myslenia o pracy, do wykonywania pracy to dla norwega bardzo duza odleglosc....

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok