Czytelnia
6 na 10 Norwegów uważa, że przemyt jest w porządku…
2
Ośrodek badań opinii społecznych InFact przeprowadził badanie, z którego wynika, że aż 6 na 10 Norwegów uważa przemyt za coś pozytywnego. 43 % Norwegów złamało kiedyś prawo. Ponad połowa uważa, że nie ma nic złego w przekraczaniu granic z większą ilością alkoholu i nikotyny, niż dopuszczalna. Większość Norwegów jest zdania, że cło to bzdura, a pieniądze tracone na finansowanie tej instytucji można by było przeznaczyć na szkołę, opiekę zdrowotną albo na opiekę nad starszymi ludźmi.
toll.no
Przemycać każdy może
Wytykanie palcem i moralizowanie osób, które przemycają jedną butelkę więcej, to może zbyt dużo. Szefowa urzędu celnego na przejściu granicznym w Svinesund, Wenche Fredriksen powiedziała tak:
- Obserwujemy zwiększony ruch osób, które wwożą większą ilość alkoholu i nikotyny, niż dozwolona. Ci, których zatrzymujemy są świadomi popełnionego wykroczenia. Nie jest to pożądana postawa.
Nie, nie jest to zdecydowania oczekiwana postawa, to łamanie prawa. Niewielkie przemyty, czy wielkie, zorganizowane akcje. To nie ma znaczenia, mężczyźni częściej niż kobiety podejmują ryzyko przekraczania granic z nielegalna ilością towaru.
64 % mężczyzn uważa, że mały przemyt to dobra rzecz. Zgadza się z nimi 49 % kobiet. W ciągu doby przez Svinesund przejeżdża ok. 10 000 samochodów. Urząd celny podniósł skuteczność wykrywania przemytów o 25-30 % dzięki temu, że sprawdza wszystkie samochody, które przekraczają granicę ze Szwecją.
Wcale nie alkohol
Teraz jednak największym zmartwieniem celników nie jest ani alkohol, ani papierosy. Od lat 70. Problemem są narkotyki. Kodeks karny za przemyt narkotyków przewiduje grzywnę lub karę więzienia w wysokości do 2 lat.
W pierwszym półroczu 2014 roku zarejestrowano 16 405 spraw narkotykowych w Norwegii, to najwyższa liczba w historii. Haszysz przemycany jest cały czas w podobnych ilościach, natomiast marihuany i jej pochodnych próbuje wwieźć się do Norwegii coraz więcej. W pierwszym półroczu policja przechwyciła rekordowe ilości amfetaminy i metamfetaminy. W drugim półroczu odnotowano zwiększone ilości sterydów anabolicznych - 60 % więcej niż w tym samym okresie w roku 2012, podaje Kripos.
toll.no
Medialni Polacy
Inną, tragiczną społecznie w skutkach stroną przemytu, jest fakt, że w mediach każdego dnia pojawiają się informacje o przemytnikach z Polski. Urząd celny potwierdza, że ciężarówek z Polski jest coraz więcej. Wysokie ceny alkoholu i papierosów są dla przemytników zachęcające.
W lipcu zatrzymano ciężarówkę wyładowaną ogromną ilością płyt wiórowych. Kiedy jednak celnicy przeskanowali towar okazało się, że kierowca przewoził 13 000 litrów alkoholu i 100 000 papierosów, podatek wyniósłby w tym przypadku ok. 2 milionów koron.
Na początku sierpnia zatrzymano polską ciężarówkę na wjeździe do tunelu Oslofjord. Kierowca uciekł, a celnicy znaleźli 20 000 litrów alkoholu. Nie można jednak winić Polaków i innych mieszkańców Europy Wschodniej za przemyt, to nie takie proste. Zarabiają po 5000 koron miesięcznie i to przed odliczeniem podatku (ostatnie dane z YTF).
Okazuje się, że Polacy otrzymują najniższe wynagrodzenia, nie da się przecież przeżyć w Norwegii za wynagrodzenia rzędu 600 euro. Dlatego przemyt staje się tak atrakcyjny.
Czy to do zaakceptowania? Czy wręcz przeciwnie? A zrozumiałe? Tak! Na pewno w sytuacji, kiedy Norwegowie, którzy nie są biedni uważają, że przemyt jest ok. Polscy kierowcy pojawiają się różnych statystykach najczęściej. Zarabiają też najmniej. Zatrudniają ich norweskie firmy, które przyczyniają się do narastania zjawiska dumpingu socjalnego. I przemytu!
Helge Solheim, f-b.no
Opinię na temat przemytu napisał Helge Solheim, dziennikarz i komentator gazety Demokraten.
Źródło: Demokraten, zdjęcie frontowe: fotolia - royalty free
To może Cię zainteresować
15-08-2014 13:11
0
-5
Zgłoś