Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Sport

Kowalczyk ponownie oskarża Bjørgen

klaudia@mojanorwegia.pl

01 listopada 2014 06:41

Udostępnij
na Facebooku
14
Kowalczyk ponownie oskarża Bjørgen



Justyna Kowalczyk wyraża swoją opinię na temat wywiadu, który udzieliła Marit Bjørgen gazecie Ren Idrett.
Bjørgen w rozmowie z magazynem Ren Idrett mówi między innymi, że „nie byłaby w stanie osiągnąć mistrzostwa świata bez leków na astmę”. 

Implikacja: Zaletą jest bycie zdrowym jeśli chcemy wygrywać medale. 
 Inaczej powiedziane: Bycie chorym jest wadą. 

Biegaczka z Norwegii tłumaczy, że organizm potrzebuje leków aby prawidłowo funkcjonować, równocześnie podkreśla, że wszystkie środki, które stosuje są legalne. 


Marit Bjoergen

Marit Bjørgen
commons.wikimedia.org

Ma wątpliwości 

Justyna Kowalczyk, której polskie media pokazały wywiad z Norweżką, nadal nie jest przekonana czy stosowanie leków na astmę jest w porządku. 

Polka była podejrzliwa wobec leku Symbicort już w 2009 roku i nadal nie zmieniła swojego zdania na ten temat. 

- Nadal mam wątpliwości jak leki na astmę wpływają na zawodnika. Zdania nie zmienię i cieszę się, że jako pierwsza rozpoczęłam dyskusję – mówi Kowalczyk w rozmowie z polskimi mediami. 

Polska gwiazda biegów narciarskich mówi, że „dziwi ją taka ilość astmatyków w norweskiej drużynie narciarskiej”. 

Bjørgen wielokrotnie broniła się od oskarżeń i jest zdania, że to, co mówi Kowalczyk wynika z braku wiedzy na ten temat. 

- Powinna wiedzieć lepiej i dlatego przede wszystkim przeraża mnie jej niewiedza na ten temat. Miałam testy medyczne, które kwalifikują mnie do stosowania Symbicortu, mam pozwolenie z FIS (Międzynarodowa Federacja Narciarska) i wszystkie badania nad tym środkiem stwierdzają, że jeśli jest się zdrowym, to Symbicort nie wpływa na osiągi, i jest usunięty z listy środków dopingujących - powiedziała Bjørgen w rozmowie z norweską gazetą. 

Bjørgen otrzymała wiele wsparcia od innych sportowców, którzy również borykają się z astmą. 


Kowalczyk i Bjoergen

commons.wikimedia.org

Olimpiada 

Polka odrzuca oskarżenia, o to, że nie wie o czym mówi. 

- Brak wiedzy? Nie, to nie to. Bardzo dobrze znam procedury i mimo to mam nadal wątpliwości w tej sprawie. Ale teraz czego nie powiem, zostanie to źle odebrane i uznane za arogancję z mojej strony. Jednak jestem zadowolona, że rozpoczęłam dyskusję w Vancouver, bo to nie są sprawy jednoznaczne – mówi Justyna Kowalczyk. 

Dyskusja na temat stosowania leków na astmę była najintensywniejsza podczas olimpiady w 2010 roku w Vancouver, gdy Kowalczyk była jednym z najzagorzalszych krytyków stosowania leków na astmę przez Marit Bjørgen. 

Jednym z powodów spekulacji na temat norweskiej biegaczki było to, że po porażce w 2009 roku, Bjørgen wróciła w doskonałej formie i zaczęła odnosić sukcesy. Tego samego roku biegaczka z Norwegii zaczęła stosować leki na astmę. 

- Jestem teraz zdiagnozowaną astmatyczką. Oznacza to, że mam pozwolenie na stosowanie większej ilości leków. Zaczęłam brać leki w czerwcu i zauważyłam ogromną różnicę w wynikach – mówiła Bjørgen o nowym leku w rozmowie z Nettavisen w sierpniu 2009. 

Zapytana o to, czy jej codzienny trening stał się przez to łatwiejszy odpowiada: 

- Tak, jest to zdecydowana zaleta. 


Marit

wikipedia.org

Zmieniła treningi 

Nowe leki to tylko jedna z wielu zmian, które wprowadziła Bjørgen przed Igrzyskami w Vancouver. Zmieniła trenera, rodzaj treningów, dietę i rozpoczęła współprace z psychologiem sportowym, Britt Tajet-Foxell. 

- Astma wysiłkowa jest często rezultatem intensywnych treningów. Duży wysiłek, często w niskich temperaturach ma wpływ. Nie jestem jedyną biegaczką, która na to cierpi – mówi Bjørgen w wywiadzie dla Ren Idrett, po tym jak zapytali się dlaczego w ogóle zaczęła brać leki. 

Zarówno Bjørgen, jak i trener Egil Kristiansen twierdzą, że skok formy biegaczki jest spowodowany innymi czynnikami. 

- To dziwne, że cała uwaga skupia się na Marit, mimo że nie jest jedynym sportowcem, który stosuje leki na astmę – powiedział Kristiansen w rozmowie z NRK gdy pierwszy raz zaczęły pojawiać się oskarżenia. 



Źródła: nrk.no, nettavisen.no, sport.pl, renidrett.no 
Zdjęcie: wikimedia.org - Frankie Fouganthin - Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


FRYDERYK CABALA

04-11-2014 02:17

Kowalczyk ma całkowitą rację.

cyc cyc

02-11-2014 22:59

a ma gorsze ?

na astme daja grupe inwalidzka czyli powinni kierowac na paraolimpiade

DIMMU BORGIR

02-11-2014 13:15

astmatycy i co drugi ma uszkodzony kręgosłup jak trzeba coś podnieść

Jon Doe

01-11-2014 22:18

Przemko napisał:
niesprawiedliwe jest to wedlug mnie ze ma pretesje do norwezki ktora wygrywa a nie ma sztab szkoleniowy do organizatorow zawodow stad moja frustracja A z innej strony gdyby inna zawodniczka brala taki lek i zajmowala by 22 miejsce,myslisz ze ktos by na to zwracal uwage??? Wydaje mi sie ze Justyna moze wygrywac i miec nad nimi przewage z tym ze zaczyna za bardzo udzielac sie medialnie to jest nie ok????nie tak
Potrafila wygrac z nimi z peknietym palcem u nogi ?? wiec niech sie bierze za trenowanie a nie jak sie nie przewroci to cos tam jeszcze to cos tam i cos tam



Pismaki w koło o to samo pytają, wiec chyba musiała by wcale nie mówić..

Autor artykułu to jakiś przyboczny redachtora z onetu, a ty to chwytasz jak młody pelikan:

"Kowalczyk ponownie oskarża Bjørgen"

Gdzie oskarżenia Bjorgen?

Kowalczyk Mówi o samym stosowaniu leków...czyli o przepisach FIS bo to oni o tym decydują, a zawodnicy mają się do nich dostosować....
"Justyna Kowalczyk, której polskie media pokazały wywiad z Norweżką, nadal nie jest przekonana czy stosowanie leków na astmę jest w porządku. Polka była podejrzliwa wobec leku Symbicort już w 2009 roku i nadal nie zmieniła swojego zdania na ten temat.
"

Brudny Harry

01-11-2014 22:06

Każdy kto ma astmę albo zna astmatyka ten wie, że nawet przy najlepszych lekach nie byłby wstanie uprawiać zawodowo sportu, za to leki na astmę są genialnym dopingiem dla zdrowych.

Przemysław xxx

01-11-2014 21:55

Piotr posluchaj mnie nie ona jest winna ze jest chora regulamin zezwala jej na start w zawodach i tu cala checa Justyne wspieram i jestem jak najbardziej za,niesprawiedliwe jest to wedlug mnie ze ma pretesje do norwezki ktora wygrywa a nie ma sztab szkoleniowy do organizatorow zawodow stad moja frustracja A z innej strony gdyby inna zawodniczka brala taki lek i zajmowala by 22 miejsce,myslisz ze ktos by na to zwracal uwage??? Wydaje mi sie ze Justyna moze wygrywac i miec nad nimi przewage z tym ze zaczyna za bardzo udzielac sie medialnie to jest nie ok????nie tak
Potrafila wygrac z nimi z peknietym palcem u nogi ?? wiec niech sie bierze za trenowanie a nie jak sie nie przewroci to cos tam jeszcze to cos tam i cos tam

Jon Doe

01-11-2014 18:26

Kpina po prostu, to jak tłumaczy się Bjorgen:

"(Kowalczyk) Powinna wiedzieć lepiej i dlatego przede wszystkim przeraża mnie jej niewiedza na ten temat. Miałam testy medyczne, które kwalifikują mnie do stosowania Symbicortu, mam pozwolenie z FIS (Międzynarodowa Federacja Narciarska) i wszystkie badania nad tym środkiem stwierdzają, że jeśli jest się zdrowym, to Symbicort nie wpływa na osiągi, i jest usunięty z listy środków dopingujących - powiedziała Bjørgen w rozmowie z norweską gazetą.

Więcej informacji: www.mojanorwegia.pl/sport/kowalczyk_ponownie_oskarza_bjorgen-8885.html#ixzz3HpxgPdqM"

Jesli nie wpływa na wyniki osoby zdrowej to po co pozwolenie i testy czy jest się astmatykiem?!

Niech każdy kto che to bierze skoro zdrowym nie pomaga...


Do testów można się przygotować i nauczyć oddychać jak astmatyk, Bjorgen od kilku lat dopiero chora jest, jak i wielu sportowców....




Winne jest tylko i wyłącznie FIS które brnie od wielu lat z tym lekiem i swojego zdania nie zmieni bo to by było jak przyznanie się do winy. Mają takie zasady i przepisy które wykorzystują zawodnicy jak się da i nic w tym dziwnego..

Media napędzają "flejma"durnymi artykułami, które mają prowokować zawodników i przede wszystkim gawiedź która broni swoich pupili hejtując co się da...

marcel bojka

01-11-2014 17:55

najlepiej było by chorym zabronić ZAWODOWO uprawiać sport , powinni oni tylko amatorsko zajmować się sportem i tyle w tym temacie .

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok