Biznes i gospodarka

Zrównoważony rozwój w norweskim sektorze morskim. Strategia przyjęta przez norweski rząd

Maciej Janta

17 października 2016 11:52

Udostępnij
na Facebooku
3
Zrównoważony rozwój w norweskim sektorze morskim. Strategia przyjęta przez norweski rząd

Norwegian gateway wikimedia.org/ CC-BY-SA-3.0/Dickelbers

Interwencjonizmu państwowego ciąg dalszy. W przyjętej rok temu specjalnej strategii norweskie władze określiły, w jaki sposób można prowadzić działalność gospodarczą w sektorze morskim. Rozwój sektora ma mieć charakter zrównoważony.
Pojęcie zrównoważonego rozwoju weszło do powszechnego użytku i jest szczególnie lansowane w krajach Zachodu. Oznacza ono, że o rozwoju nie decydują w pełni prowadzący działalność gospodarczą, ale państwo, które na jedne kierunki rozwoju pozwala, a na inne nie. Z jednej strony cel jest szczytny – m.in. troska o zachowanie środowiska naturalnego. Z drugiej, przyglądając się PKB państw europejskich, który często oscyluje w granicach błędu statystycznego, możemy przekonać się, że nasz zrównoważony rozwój jest dużo niższy w porównaniu z chińskim spowolnieniem gospodarczym.

Przyglądając się PKB państw europejskich, który często oscyluje w granicach błędu statystycznego, możemy przekonać się, że nasz zrównoważony rozwój jest dużo niższy w porównaniu z chińskim spowolnieniem gospodarczym.

Norweski rząd a sektor morski

Z racji tego, że norweska linia brzegowa liczy ponad dwadzieścia tysięcy kilometrów, kraj od dawna był związany z morzem. Obecnie gospodarka morska Norwegii stanowi 6.9 proc. gospodarki całego kraju, a powiązany z nią przemysł wydobywczy to aż 20 proc.

Gospodarka morska Norwegii stanowi 6.9 proc. gospodarki całego kraju.

Związki te są silne, o czym świadczy m.in. to, że w następstwie kryzysu branży wydobywczej zmniejszył się popyt na usługi statków obsługujących platformy wiertnicze, co spowodowało zwolnienia i wzrost bezrobocia wśród marynarzy. Dla porównania, w Polsce sektor morski jest odpowiedzialny za 0.5 proc. PKB.

W Polsce sektor morski jest odpowiedzialny za 0.5 proc. PKB.

Norweski rząd określił więc kierunki rozwoju, w których ma podążać morski biznes. W opublikowanej strategii rozwoju tego sektora gospodarki Oslo wytyczyło kilka priorytetów, które chce realizować. Na pierwszym miejscu zostało wymienione dążenie do tego, aby utrzymać status państwa silnie związanego z morzem i posiadającego flotę zarejestrowaną w Norwegii. To bardzo ważne, ponieważ od wielu lat następuje zwrot armatorów w kierunku taniej bandery, czyli rejestracji statków w takich krajach, gdzie podatki lub wymagania środowiskowe są niższe. Przykładem ucieczki w tanią banderę jest Polska Żegluga Bałtycka (Polferries), której promy pływają pod banderą Bahamów.

Po drugie, rząd chce stymulować rozwój zielonych technologii i alternatywnych paliw dla statków. Ten trend jest już zauważalny, na czym korzysta między innymi polska stocznia Remontowa, u której Norwegowie zamawiają statki z napędem na LNG, czyli skroplony gaz ziemny.

Trend jest już zauważalny, na czym korzysta między innymi polska stocznia Remontowa, u której Norwegowie zamawiają statki z napędem na LNG, czyli skroplony gaz ziemny.

Norwegia posiada już liczną flotę statków z takim napędem i często jako partnera w budowie takich statków wybierają Polskę, ponieważ nasze stocznie zaczęły się specjalizować w tworzeniu tego rodzaju skomplikowanych konstrukcji. Dla przykładu, Remontowa w ubiegłym roku dostarczyła Norwegom statek do obsługi platform wiertniczych Siem Pride, od początku zbudowany w Polsce. Może on używać dwóch rodzajów paliw – zwykłego paliwa okrętowego oraz wspomnianego skroplonego gazu ziemnego.

Remontowa w ubiegłym roku dostarczyła Norwegom statek do obsługi platform wiertniczych Siem Pride, od początku zbudowany w Polsce. Może on używać dwóch rodzajów paliw – zwykłego paliwa okrętowego oraz wspomnianego skroplonego gazu ziemnego.

Oslo Port
Oslo Port
Port Oslo
Siem Pride
Siem Pride
Portal Morski
Color Magic należący do Color Line
Color Magic należący do Color Line
commons.wikimedia.com
Paliwo LNG jest ostatnio lansowane jako lekarstwo na emisje spalin, ponieważ nie wydziela m.in. związków siarki. Stało się to bardzo ważne od 2015 roku na Bałtyku, Morzu Północnym i Kanale La Manche, gdzie zaczęła obowiązywać tak zwana dyrektywa siarkowa, wprowadzająca limit zawartości siarki w paliwie do 0.1%, wobec wcześniejszego 1%. Paliwo LNG stało się więc atrakcyjne, jednak transport morski ucierpiał na tej dyrektywie, ponieważ został zobligowany do poniesienia kosztownych inwestycji związanych z modernizacją napędu statków. Sytuacja została jednak uratowana niskimi cenami paliwa, które zrekompensowały koszty. Nie mniej jednak, część ładunków została przeniesiona na drogi lądowe, co zaowocowało emisją dodatkowych 50-100 milionów ton dwutlenku węgla do atmosfery tylko w krajach leżących nad Morzem Bałtyckim.

Kolejnym punktem jest zapewnienie przyjaznej administracji państwowej i konkurencyjnego rejestru statków. Administracja ma być wyposażona w jak najlepsze i najnowsze technologie, oferujące najwyższe jakości usług. Następnym celem jest utrzymanie dostępu do wykwalifikowanej i wykształconej siły roboczej, bez której przewoźnicy nie będą mogli funkcjonować. Rząd zobowiązuje się również do stymulowania badań i rozwoju innowacji, które pomogą zwiększyć konkurencyjność sektora morskiego i będą stanowić o jego przewadze w porównaniu z innymi krajami. Priorytetem ma być również globalny system regulacji prawnych, otwarte rynki, wysokie wymagania stawiane przemysłowi morskiemu, oraz bezpieczeństwo, środowisko i standardy społeczne. Kolejnym ważnym punktem jest rozwijanie i wspieranie silnego norweskiego klastra oceanicznego, który ma skupiać najważniejsze firmy szeroko pojmowanego przemysłu morskiego.

Strategia podkreśla szczególnie konieczność utrzymania żeglugi na dalekiej północy. Arktyka to zdaniem rządu miejsce w którym Norwegia była tradycyjnie obecna i nie należy o niej zapominać.

Nowa-stara strategia

Wygląda więc na to, że nie będzie żadnych rewolucji, a rząd utrzymuje kurs na zielone technologie, przyjazne środowisku naturalnemu. Dla Polski strategia może oznaczać dalsze zamówienia na statki, ponieważ Norwegowie są zadowoleni z dotychczasowej współpracy i wysokiej jakości produktów oferowanych przez polskie stocznie.

Dla Polski strategia może oznaczać dalsze zamówienia na statki, ponieważ Norwegowie są zadowoleni z dotychczasowej współpracy i wysokiej jakości produktów oferowanych przez polskie stocznie.

Organizując listę swoich priorytetów, rząd Norwegii zatwierdził dotychczasową ścieżkę rozwoju gospodarki morskiej.

Przewoźnicy ostrzegają, że konieczna będzie redukcja zatrudnienia. Nie tylko bezrobocie się zwiększy, ale w następstwie również flota się skurczy.

Czy jednak nowa strategia wprowadzi dostateczne impulsy do rozwoju? Raczej nie, bo według przedstawicieli biznesu rok 2016 nie zapowiada się różowo. The Norwegian Shipowners’ Association szacuje, że podobnie jak w latach poprzednich następuje zmniejszenie tonażu przewożonych towarów, a co za tym idzie zyski operatorów kurczą się.  Przewoźnicy ostrzegają, że konieczna będzie redukcja zatrudnienia. Nie tylko bezrobocie się zwiększy, ale w następstwie również flota się skurczy, podobnie jak popyt na jednostki offshorowe. Warto zadać sobie pytanie, czy koniecznie trzeba krępować przedsiębiorczość niezliczonymi regulacjami i niwelować w ten sposób naturalne przewagi niektórych gałęzi biznesu?
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Zenek Brzezinski

22-10-2016 11:23

A może ktos z redakcji dotrze do tego tematu i poszuka aktualnych stawek dla pracowników tej branży ?

Zenek Brzezinski

18-10-2016 12:50

Gdzie mozna znalesc aktualne dane o zarobkach w tej branzy ?

Zenek Brzezinski

18-10-2016 07:30

Moze ktos napisze z redakcji artykul jakie od 2016 roku obowiazuja stawki minimalne w stoczni dla mechanikow spawaczy i malarzy itp

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok