Biznes i gospodarka

Oszukali norweskie firmy na 5 milionów koron. Podali się za polski oddział Lidla

klaudia@mojanorwegia.pl

18 października 2016 14:35

Udostępnij
na Facebooku
3
Oszukali norweskie firmy na 5 milionów koron. Podali się za polski oddział Lidla

Oszuści podali się za polski oddział Lidla fotolia.com - royalty free

Oszuści z Polski wyłudzili towar wart pięć milionów koron podając się za Lidla. Norwescy eksporterzy ryb zostali z pustymi rękoma.
Dwóch dużych norweskich eksporterów ryb zostało oszukanych na towar wart 5 milionów koron. Oszuści podali się za polski oddział sieci spożywczej Lidl. Transakcję zakończono 3-4 tygodnie temu, przedsiębiorcy wysłali zamówiony towar, którym były łososie i dorsze atlantyckie, ale... nigdy nie otrzymali za niego zapłaty.

Sprawa została nagłośniona przez NRK w ten weekend.

– To bardzo dobrze zorganizowany przekręt i dlatego prosimy eksporterów o szczególną ostrożność – powiedział Geir Håvard Hanssen z Sjømatrådet w rozmowie z NRK.
Sjømatrådet to instytucja branży przetwórstwa rybnego, która ma na celu promowanie przetwórstwa rybnego i rozwijanie nowych rynków.

Okazuje się, że wytrawni oszuści pokazali Norwegom wiarygodną ocenę zdolności kredytowej i inne dane biznesowe, które wyglądały na prawdziwe.

Eksport ryb z Norwegii

Eksport ryb z Norwegii jest bardzo prężną i rosnącą gałęzią gospodarki. W trzecim kwartale 2016 roku eksportowano towar wart 65 miliardów koron. Był to wzrost o 26 proc. w porównaniu z zeszłym rokiem. Wartość eksportowanych ryb i przetworów rybnych podwoiła się w ciągu ostatnich sześciu lat. Nigdy wcześniej Norwegia nie eksportowała towaru o tak dużej wartości, jak we wrześniu tego roku, według raportu Sjømatrådet.

Lidl potwierdza

Sjømatrådet skontaktowała się z Lidlem, który potwierdził, że to nie ich ludzie dokonali transakcji. Sprawa została zgłoszona też polskim władzom oraz ambasadzie.

– Oszuści podawali się za polskiego Lidla, ale to się może w każdym momencie zmienić. Prosimy norweskich eksporterów o zachowanie szczególniej ostrożności. Powinni się z nami kontaktować jeśli zostali oszukani, albo podejrzewają, że kontaktowali się z nimi oszuści – mówi dalej Hanssen.

Sjømatrådet już zaleciło norweskim firmom szczególną ostrożność w kontaktach z firmami z zagranicy. Czy oznacza to, że potencjalnym polskim kontrahentom będzie się teraz patrzyć uważniej na ręce?
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Adam Krysiak

20-10-2016 00:14

Przedstawili dokumenty które wyglądały na prawdziwe

**********

19-10-2016 08:11

A skąd wiadomo że to Polacy? Wszystkie dane fałszywe, tylko wyglądały na prawdziwe. Norweski hodowca poznał po mowie?

ALEXANDER HAZARD

19-10-2016 07:33

Polak POTRAFI!!!

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok