Biznes i gospodarka

Łososie i śledzie w zamian za informatyków? Nowe porozumienie handlowe między Norwegią a Indami

Hanna Jelec

25 lipca 2016 14:46

Udostępnij
na Facebooku
Łososie i śledzie w zamian za informatyków? Nowe porozumienie handlowe między Norwegią a Indami

Ułatwienia dla Indii mają dotyczyć procedur migracyjnych dla pracowników branży IT – otrzymania wizy i pozwolenia na pobyt. fotolia.pl - royalty free

Norweski rząd po raz kolejny pertraktował z indyjskim w sprawie nowego porozumienia handlowego. Indie mogłyby zagwarantować Norwegii lepsze warunki związane z przemysłem rybnym. Norwegia mogłaby stać się znaczącym dostawcą łososia i śledzia norweskiego. Jednak Norwegowie muszą zaproponować coś w zamian. Hindusi domagają się danych osobowych, które mogłyby być wysyłane poza Norwegię i kraje UE.
Indyjska branża to silny gracz na rynku informatycznym, a norweskie Ministerstwo Handlu i Przemysłu już od dłuższego prowadzi rozmowy z Indiami dotyczące rozszerzenia indyjskich usług informatycznych w norweskim sektorze IT. W zamian rząd norweski otrzymałby ułatwiony dostęp do przemysłu rybnego w Indiach. Pertraktacje trwają od kilku lat, jednak lipcowe spotkanie Ministra Handlu i Przemysłu z przedstawicielami Indyjskiej Krajowej Izby Gospodarczej ma szanse być jednym z decydujących.

Podczas ostatnich pertraktacji z Indiami pojawiła się mowa o udogodnieniach dla indyjskich pracowników. Mają one dotyczyć ułatwień związanych z procedurami imigracyjnymi dla pracowników branży IT – otrzymaniem wizy i pozwolenia na pobyt. W zamian Norwegia miałaby otrzymać lepszy dostęp do przemysłu rybnego związany z eksportem łososia i śledzia na rynek indyjski.

Jednak tym razem nie chodzi jedynie o zniesienie biurokracji. Jednym z indyjskich żądań jest zwiększenie dostępu do danych osobowych, który firmy outsourcingowe mogłyby wykorzystać w celu przesyłania danych poza Norwegię i kraje UE. I choć Norwegia już od kilku lat stopniowo zwiększa dostęp do danych osobowych dla zagranicznych firm informatycznych, tym razem w rządzie norweskim pojawia się sporo wątpliwości.

„To dla nas wielka szansa”

Indie mogłyby zagwarantować Norwegii lepsze warunki związane z przemysłem rybnym. Norwegia mogłaby stać się znaczącym dostawcą łososia i śledzia norweskiego, a to oznaczałoby świetne warunki dla sektora rybołówstwa. Liczba mieszkańców w Indiach oznacza ogromny rynek zbytu. – To dla nas wielka szansa. Potrzeba tu mądrych decyzji. Czekamy na te rozmowy od dawna, powoli kończy nam się cierpliwość – mówi w wypowiedzi dla NRK Geir Ove Ystmark, dyrektor Sjømat Norge.

Co może zaoferować Norwegia?

- Lepszy dostęp do przemysłu rybnego oznacza, że i my musimy zaoferować Indiom coś w zamian – mówi Monica Mæland z konserwatywnej partii Høyre. Wciąż jednak nie wiadomo, co konkretnie rząd norweski mógłby zaproponować w ramach nowego porozumienia handlowego. Ułatwienie procedur migracyjnych to jedno, ale pozostaje też kwestia udostępniania informacji.

Na razie mówi się jedynie bardzo ogólnie o ułatwieniach w przesyle danych osobowych. Zwolennicy porozumienia podkreślają, że dla firm zlokalizowanych w Norwegii oznaczałoby to znaczne oszczędności. Firmy indyjskie również mogą skorzystać na takim rozwiązaniu.

Norwegowie boją się emigrantów z Indii?

Rina Sunder, przewodnicząca Norwesko-Indyjskiej Izby Gospodarczej i szefowa Innovation Forum Norway, popiera takie rozwiązanie. – Rozmowy na ten temat trwają już wiele lat. Najwyższy czas, by doszło do porozumienia – komentuje. Jak twierdzi Sunder, nie ma powodu, by martwić się potencjalną falą imigracji z Indii, ponieważ w porozumieniu chodzi jedynie o pracowników określonej dziedziny. Podkreśla natomiast, że ułatwienia związane z biurokracją byłyby bardzo korzystne także dla Norwegii. Jak podaje VG, obecnie ponad 30 proc. dóbr eksportowych Indii trafia na norweski rynek IT. Ponadto w ostatnich latach w Norwegii otwarto kilka znanych na skalę światową outsorcingowych firm komputerowych, czyli firm zewnętrznych wykonujących pracę na zlecenie innych podmiotów bazując na udostępnionych przez zleceniodawców danych

Nie wszystkie żądania od razu

Mimo że obecne prawodawstwo pozwala na tego typu porozumienia, rząd Norwegii nie jest do końca pozytywnie nastawiony do indyjskiej propozycji. Mæland ma nadzieję, że strona indyjska zrozumie stanowisko Norwegii. O ile kwestie biurokracji i pozyskiwania pozwoleń na pobyt nie wzbudzają w rządzie aż takich kontrowersji, dzielenie się poufnymi danymi prowokuje do dyskusji. Jak mówi polityk, ten temat jest dla Norwegów bardzo ważny – chodzi przecież o przechowywanie danych osobowych, a zatem prywatnych informacji. Minister Przemysłu Trond Giske podkreśla, że w tej kwestii rząd norweski nie zamierza ustępować.

Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok