Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

5
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Aktualności

Zwierzęce głowy zawieszone na drzewach i martwe owce w lesie w Vestfold. Policja: „To mógł być obrządek złożenia ofiary”

Monika Pianowska

13 maja 2017 08:00

Udostępnij
na Facebooku
Zwierzęce głowy zawieszone na drzewach i martwe owce w lesie w Vestfold. Policja: „To mógł być obrządek złożenia ofiary”

Policjanci z Vestfold pierwszy raz otrzymali tak niecodzienne zgłoszenie. ba.no/screenshot

10 maja funkcjonariusze policji z Vestfold otrzymali zgłoszenia o dwóch nietypowych znaleziskach, czym podzielili się za pośrednictwem Twittera. W Tjøme ktoś zawiesił na gałęziach dwanaście owczych i kozich głów połączonych sznurkiem, z kolei w Kodal na ziemi leżały dwie martwe owce przywiązane do pala.
W przypadku Tjøme policjanci podejrzewają, że ktoś mógł złożyć ze zwierząt ofiarę. Z komisariatem skontaktował się jednak mężczyzna, który przyznał się do rozwieszenia głów na drzewach. Wszczęto dochodzenie w obydwu sprawach.

„Jak scena z makabrycznego przedstawienia”

Zdaniem funkcjonariuszy z Vestfold scena, jaką zastali w Tjøme, przypominała pozostałości po swego rodzaju obrzędzie, być może złożenia ofiary. Na gałęziach drzew wisiało dwanaście kozich i owczych głów, tworzących krąg. W okolicy leżały ponadto trzy ciała martwych zwierząt.

– Cała sceneria wyglądała jak rodem z makabrycznego przedstawienia albo gry fabularnej – tłumaczył w rozmowie z TV2 Johs Nysæter z komisariatu policji w Vestfold.
Na drzewach wisiało 12  kozich głów.
Na drzewach wisiało 12 kozich głów. vg.no/screenshot
Zwierzęce szczątki nie zostały w żaden sposób oznaczone przez hodowcę, co funkcjonariusze uznali za spore utrudnienie w poszukiwaniu sprawcy. Kozie i owcze głowy znaleziono w pobliżu dawnej twierdzy Torås, gdzie domostw jest mało i są one raczej od siebie oddalone. Policjanci nie byli również w stanie ocenić, jak długo pozostałości po zwierzętach się tam znajdowały.
Po kilku godzinach policja zaktualizowała stan informacji dotyczących sprawy. Z komisariatem w Vestfold skontaktował się bowiem mężczyzna odpowiedzialny rzekomo za powieszenie zwierzęcych głów na drzewach w Tjøme. Stwierdził, że jest to jego coroczna praktyka mająca na celu ususzenie zwierzęcych łbów.

Podejrzanie podobne zgłoszenie

Tego samego wieczora funkcjonariusze zostali wezwani w podobnej sprawie do Kodal. Na miejscu znaleziono dwie martwe owce przywiązane do drewnianego pala. W pobliżu leżały też pióra.
W drugim przypadku policjanci również nie byli w stanie ocenić okoliczności śmierci zwierząt, jednak owce z Kodal okazały się oznaczone przez hodowcę, co umożliwia zweryfikowanie historii ich rejestracji.
Nie wiadomo, czy owce pozostawiono w lesie już martwe.
Nie wiadomo, czy owce pozostawiono w lesie już martwe. tv2.no/screenshot

Mogło dojść do przestępstwa

Funkcjonariusze nie wykluczają, że zarówno Tjøme, jak i Kodal mogą się okazać scenami zbrodni. Wszystko zależy jednak sposobu, w jakie zginęłykozy i owce, oraz celu, dla którego zostały zabite lub pozostawione na pewną śmierć. Policja z Vestfold podejrzewa też znęcanie się nad zwierzętami.

Wykorzystywanie zwierząt hodowlanych czy domowych jako przynęty, np. na wilki, jest niedozwolone. Nawet jeśli kozie głowy wywieszono tylko po to, żeby odstraszały ludzi, to i tak taki czyn podlega karze poinformował Johs  Nysæter.

Drastyczny zbieg okoliczności?

Chociaż policjanci zaznaczają, że dwóch znalezisk z 10 maja nie należy ignorować, nie widzą między nimi wyraźnych powiązań. Pracuję od dobrych trzydziestu lat i nigdy przedtem czegoś takiego nie widziałem. Te sprawy są jednak prawdopodobnie niezależne od siebie – powiedział Johs Nysæter z komisariatu policji w Vestfold.

Makabryczne znaleziska zgłosili policji przypadkowi spacerowicze i osoby, które zatrzymały się w okolicy. W obydwu przypadkach rozpoczęło się dochodzenie.
Źródła: dagbladet.no, tv2.no, vg.no
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok