„To więzienie, nienawidzę tego kraju”. Ponad 850 uchodźców nie może wydostać się z Norwegii. Rosja odmawia im wstępu
Bez paszportów uchodźcy nie mogą wyjechać z kraju wikimedia.org/CC-BY-SA-4.0/Mstyslav Chernov
„Ten ośrodek to więzienie”
Hassan przekroczył przejście graniczne Storskog w gminie Finnmark nielegalnie, podobnie jak ponad 850 innych osób. A takich osób jest znacznie więcej. Według danych norweskiego Urzędu Imigracyjnego (UDI), tylko w czerwcu i lipcu ubiegających się o azyl było ponad 5 500. – Przekroczenie granicy bez pozwolenia to łamanie prawa, a policja musi sprawdzać takie rzeczy – tłumaczył jeszcze w sierpniu tego roku rząd i minister ds. imigracji i intergracji, Sylvii Listhaug. Politycy podkreślali, że taka liczba uchodźców wymaga ogromnego nakładu pracy policji na granicy, a wszelkie niedopatrzenia mogą skutkować narażeniem bezpieczeństwa obywateli Norwegii.
Rosja odmawia współpracy?
Rząd Listhaug prowadzi obecnie negocjacje z Rosjanami. Niektórzy Norwegowie są przekonani o powinności sąsiada do „zaopiekowania się” tymi, którym odmówiono prawa do pobytu w Norwegii. Vidar Brein-Karlsen, sekretarz Sylvi Listhaug, próbuje uspokajać: – Podjęto działania w tej kwestii. Jesteśmy w kontakcie ze stroną rosyjską, więc nie ma powodu do paniki i wyrażania skrajnych poglądów.
„Sytuacja jest nie do przyjęcia”
Stanowisko NOAS wspiera Helga Pedersen z Partii Pracy. – Czas podjąć jakieś decyzje, nie można po prostu „prowadzić dialogów” z UDI i z Rosją. To trwa zbyt długo – apeluje polityk.
Vidar Brein-Karlsen odpiera zarzuty. Jak tłumaczy, Norwegia musi przestrzegać swojego prawa i tego, co zostało do tej pory ustalone, także z rządem rosyjskim.
To może Cię zainteresować