Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

5
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Aktualności

To może być rewolucja: Norwegowie chcą zbudować pierwszy prom pasażerski napędzany wodorem

Hanna Jelec

04 maja 2017 08:00

Udostępnij
na Facebooku
To może być rewolucja: Norwegowie chcą zbudować pierwszy prom pasażerski napędzany wodorem

To może być prawdziwa rewolucja na morzu! screenshot/tu.no

Norwegowie ogłosili, że znów chcą zrewolucjonizować przemysł morski. Tym razem na norweskie wody ma wypłynąć prom pasażerski napędzany… wodorem. Statek będzie obsługiwać połączenia w Rogaland już za 4 lata.
Ten moduł wyświetla się tylko na wersji dla telefonów
Reklama
To już kolejny plan ekologicznej rewolucji w transporcie morskim. Był już prom LNG, statek z napędem elektrycznym, a teraz kolej na… prom napędzany wodorem. Statens Vegvesen, administracja dróg publicznych i transportu, niebawem wybierze firmę, która zajmie się stworzeniem tego innowacyjnego rozwiązania. Jeśli wszystko pójdzie zgodzie z planem, już za 4 lata promy będą przewozić pasażerów w okolicach Rogaland.

Przetarg na prom w Rogaland

Prom zasilany wodorem to kolejne innowacyjne rozwiązanie Norwegów. Na razie prace są jedynie na etapie planowania. Odpowiedzialny za pomysł Statens Vegvesen, zakłada, że ekologiczną wizję statków uda się zrealizować już za 3 lata, gdy zakończy się budowa promów wodorowych. Zwycięzca przetargu ma zostać wyłoniony jesienią 2018 r. 

Kierownik projektu, Camilla Røhme z Statens Vegvesen, tłumaczy, że, choć obecnie prace są dopiero na etapie przygotowywania konkursu, firma, która wygra przetarg, ma skończyć budowę już w 2020 r. Rok później statek powinien wypłynąć na wody okolic Rogaland. Docelowo, prom wodorowy ma obsługiwać połączenia Hjelmeland-Nesvik-Skipavik.

„Nie są to przeszkody nie do przeskoczenia”

Prom zasilany wodorem ma być wyposażony w ogniwa paliwowe oraz baterie elektryczne, które będą działać jako wsparcie w razie, gdyby innowacyjne rozwiązanie miało zawieść. Specjaliści z Statens Vegvesen tłumaczą, że choć projekt wydaje się dość nowatorski, „jest to do zrobienia”. Eksperci już teraz widzą na swojej drodze sporo przeszkód związanych z zastosowaniem technologii wodorowej, jednak – jak zaznaczają – „nie są to przeszkody nie do przeskoczenia”.  

Projekt wspiera norweski rząd, który w promach wodorowych widzi nie tylko szansę dla zwiększenia bezpieczeństwa ekologicznego, lecz także ogromne możliwości dla norweskiej branży promowej. – Prom wodorowy to najprawdopodobniej pierwszy krok do tego, by na norweskich wodach pływały wyłącznie statki bezemisyjne – mówi z entuzjazmem Tore Sensvold z Statens Vegvesen.

Norwegia znów zabłyśnie?

Prom wodorowy byłby kolejnym nowatorskim rozwiązaniem norweskich specjalistów. W 2000 r. na wody wypłynął innowacyjny na tamte czasy prom LNG Glutra, a dwa lata temu Norwegowie zdecydowali się na użycie Ampere, nowatorskiego promu elektrycznego. Pomysł wprowadzenia do branży promowej technologii wodorowej jest kolejnym krokiem do zrewolucjonizowania gospodarki morskiej. Jeśli wszystko pójdzie zgodzie z planem, Norwegia będzie posiadaczem pierwszego na świecie wodorowego promu pasażersko-samochodowego obsługującego regularne połączenia. Eksperci nie wykluczają, że z czasem rozwiązanie wodorowe zastosują też inne gałęzie przemysłu morskiego.  

Źródła: tu.no, gospodarkamorska.pl 
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok