Polska lekarka zwolniona w Norwegii za klauzulę sumienia będzie się odwoływać
Katarzyna Jachimowicz złożyła już apelację. dagen.no/screenshot
Lekarka odwołała się, a sąd II instancji w Skien wyznaczył termin rozpraw na 31 października oraz 1 i 2 listopada.
Historyczna sprawa
W bezprecedensowym wyroku sąd uznał ostatecznie, że zwolnienie Katarzyny Jachimowicz z pracy nie naruszyło zasady wolności sumienia i wyznania, ani z żadnych innych powodów nie było niezgodne z prawem. W orzeczeniu padło stwierdzenie, że odmowa założenia kobiecie wkładki domacicznej stanowi formę dyskryminacji ze względu na płeć.
„Rozumienie praw człowieka jest różne w różnych krajach”
Podkreśliła również, że szczególną wagę w medycynie przykłada do niezależnej oceny etycznej, a własną opiera m.in. na norweskim dokumencie Norges Kristelige Legeforening o klauzuli sumienia.
Jesienią, w razie porażki w procesie II instancji, Polka być może zwróci się nawet do Sądu Najwyższego, a w razie potrzeby i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Eksperci prawni dają Katarzynie Jachimowicz ewentualne szanse powodzenia w boju o wolność sumienia, o ile jej sprawa zajdzie tak daleko.
Wszystko przez zmiany w przepisach?
Jachimowicz, podczas negocjacji z pracodawcą dotyczących zatrudnienia wyjaśniła, że zamierza korzystać z klauzuli sumienia. Gmina miała zgodzić się na jej warunki, jednak w kontrakcie o pracę nie pojawiła się wzmianka o tym fakcie.
Źródła: radioem.pl
To może Cię zainteresować
15-06-2018 06:09
5
0
Zgłoś
13-06-2018 22:37
0
-7
Zgłoś
10-05-2017 15:40
2
0
Zgłoś
10-05-2017 13:43
5
0
Zgłoś
09-05-2017 20:37
12
0
Zgłoś
09-05-2017 13:31
20
0
Zgłoś