Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Aktualności

Polscy policjanci zatrzymali podejrzanego o napad na sklep jubilerski w Drammen. Przekazali go Norwegom

Jacek Zduńczyk

15 grudnia 2016 08:00

Udostępnij
na Facebooku
Polscy policjanci zatrzymali podejrzanego o napad na sklep jubilerski w Drammen. Przekazali go Norwegom

Budynek policji fot. Jacek Zduńczyk

Polska policja zatrzymała Litwina podejrzewanego o współudział w napadzie na sklep z ekskluzywnymi zegarkami w Drammen w maju 2015 roku. Mężczyznę przetransportowano do Norwegii. Obecnie przebywa w areszcie w Drammen.
Jak poinformował nas młodszy aspirant Michał Gaweł z Wydziału Prasowo-Informacyjnego Biura Komunikacji Społecznej KGP:

W dniu 29.08.2016 r. na jednym z parkingów położonych bezpośrednio przy autostradzie A4 zatrzymano obywatela Litwy. Osoba ta była poszukiwana w związku z przestępstwem napadu na sklep jubilerski z użyciem broni oraz kradzieży zegarków o znacznej wartości na terenie Norwegii. W dniu 05.12.2016 r. została przekazana stronie norweskiej.

Ole Jacob Garder, policyjny adwokat (politiadvokat) w policji Søndre Buskerud, dodał, że trzej pozostali sprawcy, których podejrzewa się o współudział w napadzie na sklep jubilerski, również są obywatelami Litwy. 
– Dwóch  z nich aresztowano w styczniu tego roku w Austrii. Próbujemy sprowadzić ich do Norwegii. Trzeci [podejrzany – przyp. red.] nadal przebywa na wolności. Nie udało się go jak dotąd zatrzymać – powiedział nam Garder. 

Policja przypuszcza, że mężczyźni mogą być członkami międzynarodowej siatki przestępczej, która dokonała kilkudziesięciu napadów między innymi na terenie: Niemiec, Włoch czy Austrii.

Ukradli zegarki za 800 tysięcy

Łupem złodziei padły ekskluzywne zegarki marki Breitling. 
– Ukradli zegarki o łącznej wartości 800 tysięcy koron – powiedział nam Garder. 

W Polsce  za poszczególne modele trzeba zapłacić między 20 tys. (model Transocean) a prawie 40 tys. złotych (model Chronomatt 44 Blackstell).

Trzy minuty

Do głośnego napadu doszło 29 maja 2015 roku około godziny 16. Czterech uzbrojnych napastników wtargnęło do sklepu jubilerskiego. Związali pracowników, grozili im bronią i użyli gazu pieprzowego.

Cały napad trwał 3 minuty.

„Zatrzymany nie przyznaje się do winy”

Po napadzie norweska policja natychmiast rozpoczęła poszukiwania sprawców. Mimo to nie udało się ich zatrzymać. Dopiero działania polskiej policji przyniosły efekty. – Mężczyzna przetrzymywany w areszcie w Drammen był już przesłuchiwany – powiedział nam Garder. – Nie przyznaje się jednak do winy. 

Mimo to Norwegowie mają mocne dowody w postaci nagrań z kamer zainstalowanych w sklepie. Widać tam twarze wszystkich czterech mężczyzn uczestniczących w napadzie.

– To właśnie na podstawie tych materiałów zwróciliśmy się o pomoc do policji we wszystkich państwach wchodzących w skład strefy Schengen. Nasze działania przyniosły efekty. Za napad z bronią w ręku w Norwegii grozi kara od 3 do 5 lat pozbawienia wolności. Jeśli sprawcy udowodni się winę, będzie musiał też zapłacić wysokie odszkodowanie właścicielom sklepu – dodał.
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok