Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

12
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Aktualności

Pijany kierowca z Polski skazany. Policja: „To cud, że nikomu nic się nie stało”

Piotr Szatkowski

25 października 2016 14:10

Udostępnij
na Facebooku
5
Pijany kierowca z Polski skazany. Policja: „To cud, że nikomu nic się nie stało”

Kadry z filmu umieszczonego na YouTube screenshot/youtube.com

Dwa miesiące więzienia, grzywna i odebranie prawa jazdy na cztery lata – taka kara czeka Polaka, który spowodował wypadek pod wpływem alkoholu. Według relacji świadków, kierowca ciężarówki po jezdni poruszał się slalomem, czym stwarzał poważne zagrożenie dla ruchu. Kierowca nie przyznawał się do winy, twierdząc, że alkohol faktycznie spożył, ale dopiero po wypadku.
Wyrok dotyczący wypadku, który półtora miesiąca temu miał miejsce w regionie Oppland, zapadł wczoraj po południu. Sprawę Polaka rozpatrzył Sąd Rejonowy w Nord-Gudbrandsdal. Mimo, że sędziowie nie uwierzyli w wersję wydarzeń mężczyzny, wydali ostatecznie dość łagodny werdykt.

To cud, że nikomu nic się nie stało. Po drodze poruszał się potencjalny morderca.

O krok od tragedii

Historia, która zelektryzowała norweskie media, wydarzyła się 11 września bieżącego roku. 59-letni kierowca pochodzący z Polski stracił panowanie nad ciężarówką. Przez pewien czas jechał po poboczu, próbując wyjść z opresji. Ostatecznie pojazd wywrócił się na przydrożnym przystanku autobusowym. Do zdarzenia doszło na trasie E136, nieopodal miejscowości Lora w prowincji Oppland.
Lokalizacja miejsca wypadku
Lokalizacja miejsca wypadku Źródło: Google Maps
– To cud, że nikomu nic się nie stało. Po drodze poruszał się potencjalny morderca – w tak ostrych słowach zajście skomentował policjant nadzorujący sprawę, Geir Stavheim, poproszony o opinię przez TV2.

Badanie przeprowadzone cztery godziny po wypadku wykazało obecność 1,59 promila alkoholu we krwi kierowcy. To oznacza, że w chwili zdarzenia w organizmie mężczyzny znajdowało się ok. 2 promili.

Slalom-gigant

Wcześniej kierowca miał odbyć wielokilometrową podróż, gdzie, według relacji świadków, stwarzał zagrożenie na drodze, na przykład poprzez wjeżdżanie na przeciwległy pas ruchu. Inne auta musiały zjeżdżać na pobocze, by uniknąć tragicznego w skutkach zderzenia z rozpędzoną ciężarówką.

W sieci krąży nagranie jednego ze świadków mijającego pijanego kierowcę. Krótki film z trasy E6 przedstawia nadjeżdżający pojazd ciężarowy, który nagle wpada w poślizg na jednym z zakrętów. Wówczas Polak zdołał zapanować nad maszyną.
11092016 155218 YouTube
Sztuka ta jednak nie udała się mu kilkanaście kilometrów dalej, w efekcie czego ciężarówka wywróciła się na wyjeździe z przystanku autobusowego. Według relacji portalu NRK, kierujący oddalił się z miejsca wypadku, lecz został odnaleziony przez policję w ciągu dwóch godzin. Mężczyzna został przewieziony do pobliskiego punktu medycznego, gdzie lekarz obejrzał jego obrażenia głowy, które okazały się niegroźne. Następnie z powodu braku miejsc w areszcie zwolniono go do domu po zatrzymaniu prawa jazdy. Okazało się, że 59-latek pracował dla holenderskiej firmy transportowej.

Pił alkohol w szoku pourazowym?

Wczoraj sprawę rozpatrzył Sąd Rejonowy w Nord-Gudbrandsdal. Norweskie media dotarły do zeznań kierowcy. Ten miał tłumaczyć, że alkohol spożywał dopiero po wypadku z powodu doznanego szoku. Twierdził także, że w trakcie kierowania pojazdem był trzeźwy, a ciężarówka wywróciła się w wyniku ostrego manewru, koniecznego, by uniknąć zderzenia z autem jadącym pod prąd. Sąd nie dał wiary tym wyjaśnieniom. Uznał, że kierowca swoim zachowaniem stworzył poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu i skazał go na karę 60 dni więzienia. Oprócz tego mężczyzna stracił prawo jazdy na 4 lata, zasądzono także grzywnę w wysokości 8 400 koron.

Źródła: gd.no, tv2.no, nrk.no, YouTube, Google Maps
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Tomasz Kulpa

27-10-2016 00:51

Doswiadczenie tez jakies ten kierowca mial bo najtrudniej jest kontrolowac poslizg przy duzej predkosci i duzej przyczepnosci tj. na suchym asfalcie i betonie. Na sliskim i na 1szym biegu nawet babcia zdazy z kontra a na suchym niejednego obrucilo do gory kolami

P.ness

26-10-2016 14:21

radek786 napisał:
jak mogą udowodnić mu ,że jechał pod wpływem alkoholu )) dobry zawodnik znam osobiście taką sytuacje jak kierowca uciekał autem przed policją , w pewnym momencie zatrzymał się przed sklepem do którego wbiegł i na szybkiego sięgnął po alkohol i duszkiem zaczął pić Policja wpadła po czasie za nim do sklepu gośćiu dostał mandat 50zł za picie alkoholu w miejscu publicznym ,za ucieczkę przed policją i nie zatrzymaniu się do kontroli 200zł chcieli mu przybić jeszcze za stworzenia zagrożenia w ruchu lądowym ale powiedział że nie miał 100% pewności czy to policja..... ))) tylko mocarze tak potrafią

W Norwegii mają bardzo proste lekarstwo na to.
Do 4 lub 6 godzin (nie pamiętam dokładnie) po zdarzeniu,( jeśli by się nie zatrzymał do kontroli bo myślał że to przebierańcy to powinien zadzwonić na policję) nie można pić alkoholu, jeśli wyjdzie w badaniu alkohol to tak jakby kierował pod wpływem.
Tu nie Polskie cwaniakowanie....

Radosław K

26-10-2016 13:46

jak mogą udowodnić mu ,że jechał pod wpływem alkoholu )) dobry zawodnik znam osobiście taką sytuacje jak kierowca uciekał autem przed policją , w pewnym momencie zatrzymał się przed sklepem do którego wbiegł i na szybkiego sięgnął po alkohol i duszkiem zaczął pić Policja wpadła po czasie za nim do sklepu gośćiu dostał mandat 50zł za picie alkoholu w miejscu publicznym ,za ucieczkę przed policją i nie zatrzymaniu się do kontroli 200zł chcieli mu przybić jeszcze za stworzenia zagrożenia w ruchu lądowym ale powiedział że nie miał 100% pewności czy to policja..... ))) tylko mocarze tak potrafią

Mateusz Płuska

26-10-2016 07:18

Właśnie tak media manipulują opinią publiczną. Wiadomość do moja Norwegia.pl po pierwsze nie jeździł dla holenderskiej firmy po drugie zdjęcie z nagłówka z tyłka wzięte. Myślałem, że portal mojanorwegia.pl to coś rozsądniejszego ale niestety zalicza się do grona pudełka. Pl

Adam Rasmus

25-10-2016 22:12

Przecież to nie ta sama ciężarówka wiec co ten filmik ma wspólnego z wypadkiem ??

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok