Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Aktualności

Nie tylko Polska jest przeciw Nord Stream 2. Rada Nordycka chce krytycznej analizy projektu

Redakcja

03 listopada 2016 08:00

Udostępnij
na Facebooku
Nie tylko Polska jest przeciw Nord Stream 2. Rada Nordycka chce krytycznej analizy projektu

Rada Nordycka obradowała 1 listopada w Kopenhadze Fot. fotolia - royalty free

Przedwczoraj Rada Nordycka obradowała w sprawie Nord Stream 2. Projekt nowego gazociągu z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie budzi sporo kontrowersji. Jak podaje biznesalert.pl, Rada chce krytycznej analizy potencjalnych zagrożeń dla środowiska, jakie niesie za sobą budowa gazociągu.
Rada Nordycka, zgromadzenie międzyparlamentarne pięciu państw: Norwegii, Szwecji, Danii, Islandii i Finlandii, obradowała we wtorek 1 listopada w Kopenhadze. Jednym z tematów był Nord Stream 2 – projekt nowego gazociągu z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie. Jak podaje biznesalert.pl, Rada domaga się krytycznej analizy potencjalnych zagrożeń środowiskowych ze strony projektu. Konsorcjum odpowiedzialne za inwestycję chce skorzystać z portów Slite i Karslhamn w Szwecji oraz Hamina Kotka i Koverhal w Finlandii.

Nie tylko środowisko

Dania, która przewodniczy Radzie Nordyckiej, podkreśla również, że Nord Stream 2 to nie tylko problem w aspekcie środowiska. Chodzi tu też o bezpieczeństwo na Morzu Bałtyckim.

Z kolei w kwietniu 2016 roku Rada razem z Grupą Wyszehradzką i krajami bałtyckimi alarmowała, że rosyjski gazociąg jest niezgodny z celami polityki energetycznej Unii Europejskiej.

Oprócz tego, jak informuje biznesalert.pl, Rady Nordycka obawia się o wykorzystanie skandynawskich portów, które mają znaczenie strategiczne, a także o to, że Nord Stream 2 skłóci poszczególne państwa UE.

Polska jest przeciwna

Budowie Nord Stream 2 sprzeciwia się także Polska. Uważa, że rosyjski gazociąg to ingerencja w gospodarkę wolnorynkową. W lipcu Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta poinformował, że Nord Stream 2 może ograniczyć konkurencję, a Gazprom już dominuje w dostawach gazu do Polski.

Rosja chce dominować

Nord Stream 2 to projekt nowej dwunitkowej magistrali gazowej o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie. Pozwoli on zwiększyć potencjalny wolumen dostaw przez Morze Bałtyckie do 110 mld metrów sześciennych rocznie. Ugruntuje w ten sposób dominację Gazpromu na rynku Europy Środkowo-Wschodniej. Wielu uważa, że zagrozi także stabilności tranzytu gazu przez Ukrainę i dywersyfikacji źródeł importu tego surowca do Unii Europejskiej. 


[nsz]

Źródło: biznesalert.pl
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok